Młoda wodzisławianka schudła 40 kg, teraz motywuje innych na swoim blogu

Znajdziemy tutaj przepisy, pomysły na ćwiczenia, a wielu - inspirację i wsparcie. Blog Grubaska w małym mieście przez ponad rok istnienia odnotował 702 tys. wyświetleń. Czy to sporo? - Widzę, że mój blog działa motywująco na innych. Staram się więc podjąć to wyzwanie, inspirować i podrzucać pomysły. Dostaję dużo maili, ludzie zwierzają się, oczekują porad. To mnie dodatkowo nakręca - mówi 25-letnia blogerka, Karolina Sobczak.

 

A zaczęło się od 104 kilogramów, które pokazała waga. To było dwa lata temu. - Wcześniej nie docierało do mnie, że jestem za gruba. Zawsze byłam trochę "większa" od moich rówieśników. Nikt mi z tego powodu nie dokuczał, a znajomi i rodzina akceptowali. Ale zaczęły się pojawiać trudności w wykonywaniu najprostszych czynności, z podejmowaniem wysiłku fizycznego, nie mówiąc już o zakupie ubrań - wspomina wodzisławianka.

Znalazła więc własny pomysł na zrzucenie zbędnych kilogramów. I motywującą ją "publiczność" na swoim blogu. Bo jak sama mówi - kiedy obieca się coś głośno i publicznie, głupio jest się poddać. - Ze zrzuceniem pierwszych kilogramów było najłatwiej, ale każdy kolejny etap jest coraz trudniejszy do osiągnięcia. Internauci pisali do mnie, komentowali, czułam wsparcie. Teraz śmieję się, że mój blog to taka grupa wsparcia dla tych co podejmują podobną walkę do mojej - dodaje z uśmiechem.

 

Jej się już udało, teraz myśli o tym, aby motywować innych zawodowo. Więcej na ten temat czytaj w naszym Wywiadzie Tygodnia z Karoliną Sobczak: Mentalnie zawsze będę grubaską.

 

>>czytaj równiez: Bloger - to może być ciekawy zawód. Wie o tym 19-letnia wodzisławianka