Czy władze Wodzisławia dyskryminują mieszkańców?

Mieszkam w domku jednorodzinnym i sądzę,że ta cała nowa ustawa śmieciowa to jeden wielki śmieć ! Firma Transgór nie wywiązuje się w czasie z odbioru odpadów, a jak już przyjadą łaskawie, to nie zabierają kubła,który stoi na podjeździe przy głównej drodze w bardzo widocznym miejscu. Dodzwonienie się do firmy graniczy z cudem, po czym oni niby przyjmują moje zgłoszenie,ale i tak nikt nie przyjedzie po kubeł,który stoi już 12 dzień,ale co ich to obchodzi, byle mają zapłacone. Ludzie za co my płacimy?! Za nieprofesjonalne podejście do nas, za niewywiązywanie się w terminach i jeszcze trzeba się prosić,żeby zabrali to co jest przedmiotem ich pracy. Żenada totalna i robienie z nas idiotów, nigdy wcześniej nie było takich problemów z wywozem odpadów. Jestem rozczarowana tym wszystkim !

"To jawna dyskryminacja mieszkańców domków jednorodzinnych " Panie Zemło, mieszkańcy centrum muszą wykupywać abonamenty za możliwość postawienia samochodu na uliczkach dochodzących do rynku i okolic. To przecież także jawna dyskryminacja mieszkańców centrum!

No tak, biedni pokrzywdzeni... Jak się podrzucało śmieci do osiedlowych kontenerów to było dobrze, prawda? Wtedy nikt nie protestował. Teraz okazało się, że to bez sensu, więc płacze i lamenty...

Gdyby nie podrzucali śmieci, to i nie byłoby całego zamieszania

@mhl Nie powiedziałem, że mieszkańcy osiedli są święci, ale nie jeździli do prywatnych posesji podrzucając im swoje odpady. Co do wielkogabarytowych masz absolutną rację. Nie zgodzę się z tym, że ludzie na osiedlach w większości nie segregują śmieci. Pojemniki na butelki PET zapełniają się co 3-4 dni, nieco inaczej jest ze szkłem i papierem, bo mniej ich produkujemy (mniej czytamy gazet itp). Wydaje mi się, że paręnaście groszy więcej dla mieszkańców domów jednorodzinnych wynika z kosztu pojemników. Na osiedlach jest 5-6 dużych kontenerów na 70-100 rodzin, więc koszty wydają się mniejsze. W końcu to tylko kilkanaście groszy (o ile pamiętam)

@matt78 złapałeś kogoś na gorącym uczynku? powiadomiłeś kogo trzeba, wyciągnięte zostały konsekwencje? wg mnie panuje ogólne przekonanie, że mieszkańcy domków jednorodzinnych masowo, wręcz pewnie wycieczki sobie urządzali na bloki by śmieci wyrzucić. prościej jednak dogadać się za przysłowiową flaszkę z kierowcą odbierającym śmieci i mieć to samo "na legalu". wybacz jeśli segregacja pojemników pet to dla ciebie segregacja. pytam gdzie trafiają butelki PET jak pojemniki się zapełnią? podpowiem, że pewnie do kosza ogólnego, co równie łatwo udowodnić. możesz oczywiście się bronić, że ty tak nie robisz. jak sądzisz ilu mieszkańców z domków na taką filozofię segregacji PET jak na blokach? statystycznie można wyliczyć gdzie tych odpadów na głowę jest więcej. skoro jest ich więcej to rosną teoretycznie zyski firmy odbierającej śmieci. nie mów mi, że szkła mniej produkujesz na blokach niż w domkach. chcesz mi powiedzieć, że na blokach gotuje się obiady od podstaw czy korzysta z gotowych produktów? przetwory na zimę też blokersi masowo przygotowują? blokersi może i gazet mniej czytają ale dostają więcej szmatławych reklam, które gdzieś pewnie muszą trafić, bo w piecu nimi nie napalić nie da rady. cały czas tylko słuchać, że koszty wywozu są mniejsze. może ktoś w końcu wyciągnie dane i pokaże to na liczbach, bo obawiam się, że różnica kwotowa będzie niewielka.

złapałeś czy widziałeś? :D zapytaj w straży miejskiej, oni przecież znają paragrafy lepiej niż my ;-) mi osobiście nigdy nie przeszkadzało wyrzucanie śmieci tam gdzie powinno się je wyrzucać. znaczenia żadnego dla mnie nie ma czy to tubylec z bloku czy domku jednorodzinnego. dziś spokojnie każdy mieszkaniec miasta segregowane odpady może zwieźć do SKM - swoją drogą wypadałoby to sprawdzić czy się da i ile przy tym będzie problemu :-D mam jednak inne pytania natury prawnej czy jeśli firma nie wywiezie w danym miesiącu wszystkich wystawionych śmieci mam prawo nie płacić za dany miesiąc oraz czy jeśli nie zostaną wywiezione w terminie mam prawdo do zaniżenia opłaty bądź skierowania sprawy do prokuratury o narażanie mojego życia z jakiś tam obecnie nieznanych mi powodów? :-D

to, że gdzieś tam sobie mieszka nie znaczy, że nie jest w wodzisławiu zameldowany ;-) ja natomiast widzę tylko niepotrzebny podział mieszkańców z powodu paru groszy, gdyby wszyscy mieli po równo to nie było by dyskusji - wszak wodzisław dla osób mieszkających w mieście jest/powinien być jednym dużym domem :-D

@mhl999
Rodzice od 2 tygodni próbują się doprosić o wywiezienie kosza którego firma nie zabrała w ustalonym terminie. Po kilku telefonach i obietnicach że następnego dnia kosz zostanie wywieziony, dalej stoi tam gdzie stał i nikt się nie pojawił żeby go zabrać.
Po ostatnim telefonie gdzie rodzice stwierdzili że nie zamierzają płacić za ten raz co kosz nie został wywieziony, zostali poinformowani że nie ma takiej możliwości żeby nie płacić, albo płacić mniej . Czy śmieci zostaną wywiezione czy nie, muszą zapłacić pełną stawkę.
Jeżeli chcą to mogą zlecić wywiezienie kubła innej firmie i w późniejszym terminie żądać od urzędu zwrotu kosztów.
Coś podobnego opisuje Gazeta Krakowska wraz z przygotowanymi wzorami pism do urzędu :)
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/975587,mozna-zmusic-gmine-by-zaplacila-za-wywoz-naszych-smieci-wzory-pism,1,1,id,t,sm,sg.html#galeria-material

@mhl -litości!. Znów zaczynasz swoje pierdu pierdu. Ja wiem gdzie mieszka, gdzie jest zameldowany. Daruj sobie te pustosłowie bo to do niczego nie prowadzi. Ustawa śmieciowa, na którą wszyscy narzekają nie powstała bez powodu. Powodem byli syfiarze z domków, którzy wywalali śmieci po lasach i rowach. Gdyby ludzie mieli poukładane we łbach nie byłoby takiej konieczności. Ale po co płacić jak można do lasu, na osiedle albo do pieca.

A jaki sens mają kontrole?- "wszak naginać prawo można dowoli i dobrze o tym wiesz". :) Po co niby teraz wywozić śmieci do lasu? Widać nie bardzo rozumiesz jak to działa. A przynajmniej jak ma działać bo ideą tego jest właśnie "nieopłacalność" wywożenia do lasy. Polak jak nie ma "bata" nad sobą to robi co się da żeby za nic nie płacić. Nawet kosztem zdrowia i życia swoich bliskich, których zatruwa. Na szczęście coraz więcej ludzi ma tego świadomość. Co do kosztów to płacimy więcej z prostego powodu - do kosztów zalicza się nie tylko wywóz śmieci ale koszty "obsługi" czyli nowych etatów zajmujących się ustawą śmieciową. Do tego są to pierwsze miesiące jej obowiązywania więc spokojnie -wszystko się dotrze - ceny, jakość usług. Ja się cieszę, że w końcu jest bat na syfiarzy. jeszcze niech zrobią porządek z paleniem śmieci i będzie ok. A po równo mhl to było w poprzednim ustroju :).

Ustawa śmieciowa została nam narzucona przez dyrektywę UE !!! Ta ustawa w RP to jeden wielki śmieć ;) Pozdro