Firma formalnie powstała 1 stycznia 1966 roku. Uchwałą ówczesnej Powiatowej Rady Narodowej w Wodzisławiu Śląskim zostało powołane Przedsiębiorstwo Wodociągów, które działało na terenie Wodzisławia. Wpływ szkód górniczych spowodował znikanie wody ze studni i w związku z tym rozpoczęto budowę infrastruktury na terenie województwa katowickiego. W Katowicach powstało wojewódzkie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, a w każdym większym mieście zakłady, które miały nadany numer. - Nam przypisano numer 5. Przy kolejnej reorganizacji zostaliśmy nazwani Rejonowym Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu. Wtedy przyszedłem do firmy – mówi prezes PWiK Wiesław Blutko.
W 1997 roku ta sama firma została przekształcona w spółkę prawa handlowego, czyli w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i tak jest do dziś. Profil firmy się nie zmienił. Od początku podstawową działalnością była dostawa wody i odprowadzanie ścieków i to stanowi 95 procent naszej działalności.
PWiK obsługuje powiat wodzisławski za wyjątkiem Mszany, Godowa i Lubomi. W sumie dysponuje 1300 km wodociągów. Połowa z nich to przyłącza do budynków, reszta to sieci o średnicy od 60 milimetrów do 400. Kanalizacja to kolejne 220 km rur.
Dziś PWiK chce bazować na tym, co już ma, czyli dostarczać wodę. - Ma być dostarczana stale i pod dobrym ciśnieniem, mieć też odpowiednie parametry. Chcemy co najmniej podtrzymać jakość, a wręcz ją poprawiać. Woda, którą czerpiemy z Goczałkowic jest bardzo dobrej jakości. Problem polega na tym, że mamy jeszcze pewne odcinki sieci stalowych. Woda w takich rurach ma to do siebie, że potrafi chłonąć żelazo ze ścianek i staje się ruda. Właśnie te drobne fragmenty musimy jeszcze wymienić – mówi Wiesław Blutko.
Za jego kadencji PWiK wymienił ponad 500 rur na stalowe polietylenowe, które już nie brudzą. - Mam nadzieję, że za pięć lat będę mógł powiedzieć, że rury stalowe przeszły już do historii - dodaje.
Oczyszczalnie również przeszły gruntowną modernizację. Teraz przyszedł czas na budowę kanałów. Skanalizowane są te obszary, gdzie jest największa gęstość zabudowy. Unia Europejska wymaga, aby obszary mniej zaludnione, czyli takie, których wskaźnik wynosi 120 mieszkańców na jeden kilometr wybudowanej rury, też zostały skanalizowane. - Przez najbliższe 5,10 lat będziemy mieli co robić – zapewnia prezes.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Zysk JSW 2023: spadek o ponad 87 proc. "Rekord 2022 nie do powtórzenia"
+1 / -0Zarząd JSW wreszcie w komplecie. Węglowym gigantem pokieruje Ryszard Janta
+8 / -8Akcja przeciwpożarowa w KWK Budryk. Wycofano ponad 100 górników
+0 / -1Kto zainwestuje pod Wodzisławiem, oprócz InPostu i Eko-Okien? Zaglądamy do strefy KSSE w Olszynach
+13 / -24Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~comentator 2011-03-11
20:37:49
Czytacie zanim opublikujecie tekst? "PWiK wymienił ponad 500 rur na stalowe polietylenowe" czy może "PWiK wymienił ponad 500 km rur stalowych na polietylenowe". Jest różnica?