Akwarele i muzyka. Jeden artysta zaprezentuje dwa rodzaje swojej twórczości

Wernisaż akwareli Miłosza Nosiadka rozpocznie się jutro, 2 marca o godz. 19.00 w Sali Kameralnej I Rydułtowskiego Centrum Kultury „Feniks”. W trakcie wernisażu odbędzie się koncert zespołu „zaNim pójdę”. Wstęp wolny!

Miłosz Nosiadek urodził się w 1992 roku. Mieszka na Górnym Śląsku, w Radlinie. Ukończył studia na Politechnice Śląskiej w Gliwicach na Wydziale Architektury, zdobywając tytuł magistra inżyniera architekta. W listopadzie 2017 roku stał się członkiem Stowarzyszenia Akwarelistów Polskich. Swoją przygodę ze sztukami plastycznymi zaczął pod okiem członka stowarzyszenia, Grzegorza Mitręgi. Po dostaniu się na architekturę nie zakończył procesu edukacyjnego u swojego mistrza, lecz zaczął coraz częściej zajmować się malowaniem akwareli.

Jego życie artystyczne w dużej mierze opiera się także na muzyce. Jest muzykiem grającym na skrzypcach w zespole folkowym „Redlin”, który od 1999 roku koncertuje z wieloma gwiazdami polskiej sceny muzycznej. Jest także członkiem zespołu „zaNim pójdę”, który gra muzykę chrześcijańską z jazzowym zacięciem.

W swojej działalności artystycznej dostrzega wiele podobieństw pomiędzy malarstwem i muzyką. Akwarele są dla Miłosza jak jazz - trzeba być „w tajmie”, czyli zrobić odpowiednią rzecz w odpowiednim czasie. Według niego zarówno w jazzie, jak i w akwareli duże znaczenie ma działanie z rozmachem, czyli temperamentne pociągnięcie pędzla lub smyczka i eksperymentowanie. Równie ważny jest dystans do swojej twórczości i nie obawianie się niepowodzeń.