Cenne portrety przodków w Muzeum

Przedstawiają wizerunki postaci ważnych dla historii Wodzisławia. Jak przyznaje dyrektor Muzeum Sławomir Kulpa, pozyskanie ich to łut szczęścia.

 

- Te portrety trafiły do nas z niemieckiego antykwariatu. W Polsce i Czechach nie można ich spotkać. W Niemczech też pojawiają się i znikają. Mieliśmy szczęście, że na nie trafiliśmy – mówi.

Wartość miedziorytów szacowana jest na około pięć tysięcy. Ta historyczna jest zdecydowanie wyższa.

Wśród osób przedstawionych przeważają członkowie rodu Dietrichsteinów: Adam (1527 - 1590), kardynał Franciszek Serafin (1570-1636), Maksymilian (1596-1655) oraz pochodzący z bocznej linii Zygmunt Ludwig (1600-1653). Herb rodu został dodatkowo wyeksponowany. Ciekawostką jest, że znajdująca się na miedziorycie korona należy do linii książęcej.

Warto też przyjrzeć się właścicielowi Wodzisławia w latach 1685 - 1696, którym był sam cesarz rzymsko-niemiecki Leopold I Habsburg. Dwa jego portrety - jeden przedstawiający go jako młodzieńca, drugi jako dojrzałego mężczyznę, uzupełniają zbiór monet wybitych za panowania cesarza. Takich monet – krajcarów, używano jako środka płatniczego w całym cesarstwie, a więc również na terenach dzisiejszego Wodzisławia. Te w muzealnej kolekcji pochodzą kolejno z 1668, 1671 i 1674 roku. Na awersie wszystkie mają cesarski profil, za każdym razem jednak nieco odmienny.

 

Portrety są przedmiotem muzealnej wystawy.