Co ustalili reporterzy Polsatu w sprawie brutalnego zabójstwa w Skrzyszowie?

W czerwcu informowaliśmy, że gliwicka prokuratura prowadząca sprawę zabójstwa sprzed ponad 1,5 roku przedłuża śledztwo o kolejne trzy miesiące.

 

>>Mija już 1,5 roku od brutalnego morderstwa w Skrzyszowie. Prokuratura przedłuża śledztwo

 

Ostatnio na miejscu brutalnego napadu na rodzinę i zabójstwa trzech osób w Skrzyszowie byli reporterzy stacji Polsat. Próbowali rozmawiać z sąsiadami ofiar, którzy nadal żyją tymi tragicznymi wydarzeniami. Boją się mówić, boją się, że mógłby ich spotkać ten sam los.

 

Wiele wskazuje na to, że ofiary znały sprawcę. Jedna z mieszkanek zauważa np. że psy w okolicy tej nocy nie szczekały jak zwykle, kiedy ktoś obcy przechodzi. Nie było śladów włamania, nieznany jest motyw zbrodni.

Sprawca (bądź sprawcy) zaatakował czteroosobową rodzinę. Jedna z nich przeżyła, niestety cierpi na amnezję. Ciągle znajduje się pod policyjną ochroną i każdy kto "kręci się" wokół jej domu jest sprawdzany przez funkcjonariuszy.

 

Prokuratura czeka na ważną ekspertyzę. Nie wiadomo czego ona dotyczy, Michał Szułczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach liczy jednak na przełom w śledztwie po jej otrzymaniu.

 

Materiał Polsatu można zobaczyć tutaj.