Co z obywatelami Ukrainy w bursie? Do akcji wkracza Powiat Wodzisławski

Przypomnijmy, chodzi o sytuację, w której do dziś zabezpieczone były pieniądze na wypłaty dla pracowników ośrodka. To właśnie tam znajduje się 48 obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną i schronienie znaleźli w Wodzisławiu. Jak mówi Mieczysław Kiecya Rada Miasta nie zabezpieczyła funduszy na dalsze wypłaty dla pracowników. Mogło to doprowadzić do sytuacji, że od jutra (14 stycznia) uchodźcy zostaliby bez opieki.

Rada Miasta zaproponowała dwa rozwiązania tego problemu. Pierwsza dotyczyła ogłoszenia przejęcia opieki w konkursie, ale możliwość realizacji tego jest niemożliwa. Trwało by to zbyt długo.

Każdy wie, że od momentu opublikowania i ogłoszenia samo oczekiwanie na oferty to 21 dni. Później następuje ich badanie i podpisanie umowy. Byłoby to na przełomie lutego i marca - mówi Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śląskiego.

Drugą propozycją było przesunięcie pracowników z jednego miejsca pracy do drugiego. Ta propozycja również nie była możliwa do realzacji.

O ile jako pracodawca mogę pracowników oddelegować to nie do tego typu czynności, w momencie kiedy Rada zdjęła pieniadze z paragrafu dotycząceo wynagrdzoeń dla uchodźców. Pieniądze, które Rada zabezpieczyła jutro zostaną wypłacone - dodaje Mieczysław Kieca.

Prezydent wspólnie ze starostą wodzisławskim szukał rozwiązań. Jednym z nich było użyczenie przez miasto bursy na rzecz powiatu wodzisławskiego. Powiat mógłby wtedy objąć opieką uchodźców z Ukrainy.

W porozumieniu z panem starostą wypracowaliśmy rozwiązanie, które polega na naszej współpracy. Powiat wodzisławski przejmie prwoadzenie ośrodka, który zostanie użyczony bezpłatnie - mówi Kieca.

Powiat Wodzisławski obejmie prowadzenie ośrodka w Wodzisławiu Śląskim, w związku z czym uchodźcy z Ukrainy będą mieli zapewnioną pomoc. Nie będzie to bezterminowo. Ośrodek w tej formule ma pracować najpóźniej do 31 marca 2023 roku. Jeszcze bardziej oba magistraty będą pracować nad usamodzielnieniem się osób z Ukrainy.