zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Czy w Rydułtowach chcą oszczędzać na szkołach?

2020-07-14, Autor: AB

Ani samorządy ani nasi Czytelnicy nie przestają myśleć o nowym roku szkolnym. Jaki on będzie dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 w Rydułtowach?

Reklama

Choć wakacje dopiero się rozpoczęły, nasi Czytelnicy nie zapominają o wrześniowym powrocie do szkoły. Jaki on będzie w Szkole Podstawowej nr 3 w Rydułtowach? Do jakich klas wrócą uczniowie?

Na naszą skrzynkę redakcyjną otrzymaliśmy informację o łączeniu klas w tej szkole:

W Szkole Podstawowej nr 3 Burmistrz miasta chce połączyć dwie klasy trzecie w jedną klasę czwartą, liczącą 30 uczniów. W budynku szkoły znajdują się tylko dwie sale, które mogą pomieścić tak liczną klasę – mają po 50 m2, z czego jedna to tzw. zielona pracownia do zajęć z fizyki i chemii, która powstała z projektu unijnego. Miasto nie widzi problemu w tym, że uczniowie w takiej sali – razem z nauczycielem, będą mieć 1,6 m2 na osobę!

O komentarz do sprawy poprosiliśmy Urząd Miasta w Rydułtowach:

Łączenie dwóch klas trzecich w jedną klasę czwartą (30/31 osobową) nie stoi w sprzeczności z prawem oświatowym. Podejmując decyzję weryfikowaliśmy stan placówki, sal lekcyjnych o powierzchni przekraczającej 50 m2 jest pięć, a nie dwie, ponadto planuje się, iż w ciągu dwóch lat szkoła uzyska kolejną - szóstą klasę - czytamy w odpowiedzi magistratu.

Czytelniczka martwi się o jakość i standard kształcenia:

W takich warunkach będą uczyć się przez 5 lat, tym samym blokując innym uczniom możliwość odbywania zajęć w tychże salach. W zielonej pracowni znajdują się także stoły do doświadczeń, szafki na materiały itp., więc miejsca dla dzieci będzie jeszcze mniej (obecnie są stanowiska dla 26 uczniów). Sala powstała dzięki projektowi, który określał umeblowanie i rozkład stolików, tymczasem pan Burmistrz w piśmie do rodziców zaleca „drobną modyfikację ustawienia mebli”. Biorąc pod uwagę priorytet zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa, rodzice zakładają, że nauczyciele prawdopodobnie będą rezygnować z przeprowadzania doświadczeń i ciekawych lekcji, ponieważ w takich warunkach będzie to utrudnione. Nowa podstawa programowa z fizyki i chemii zakłada dużo samodzielnej pracy uczniów podczas doświadczeń, co prawdopodobnie nie będzie odpowiednio realizowane. W tych warunkach nie można mówić o nowoczesnej edukacji na miarę XXI wieku.

 

Upchnięcie dzieci na takiej powierzchni nijak ma się również do wytycznych sanitarnych w obecnej sytuacji epidemiologicznej - napisała Czytelniczka.

Władze miasta tłumaczą, że w rydułtowskich szkołach funkcjonują obecnie klasy liczące 30 - 31 uczniów, co nie przeszkadza im w osiąganiu bardzo dobrych efektów edukacyjnych.

Pojawiają się również zarzuty w kierunku władz miasta:

Władze miasta zapewniają, że „wszystko będzie dobrze”, nie mając przy tym żadnych argumentów oprócz finansowych. Wg obliczeń oszczędności wyniosą od 75 tys. do 100 tys. w starszych klasach (w skali roku). Biorąc pod uwagę, że miasto wydaje niemałe kwoty np. na zabawy sylwestrowe i fajerwerki, dysponuje też budżetem obywatelskim, rozbudowuje budynek Urzędu Miasta, to kwota jest niewielka za krzywdę dzieci. 

Co na to magistrat?

W świetle spotkań z rodzicami obecnie dokonuje ponownej analizy zagadnienia, dodatkowo w tym temacie w miesiącu sierpniu odbędzie się posiedzenie Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Zdrowia.

Czy trzydziestu czwartoklasistów w jednej klasie to za dużo? Jak Wy ocenianicie to rozwiązanie?

 

Oceń publikację: + 1 + 15 - 1 - 15

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~odrok 2020-07-14
    13:52:33

    18 23

    Bardzo dobre posunięcie, ci rodzice jak chcą mieć 20 dzieci w klasie to do prywatnej szkoły. Niech sobie przypomną po ilu uczyliśmy się w latach 80 i 90 w szkołach

  • ~Iwona Procek 2020-07-15
    12:31:36

    13 11

    Szkoła nie dysponuje odpowiednim miejscem dla tak licznej klasy. Nawet jedna sala nie jest do tego dostosowana. Dwie o których mowa muszą być przemeblowane a w jednej z nich mają być na czas zajęć tej jednwj klasy dokładane ławki i wynoszone po zajęciach. Urzędnicy w imię oszczędności stwarzają problem zarówno uczniom jak i pracownikom szkoły. Oszczędzać należy w pierwszej kolejności na zbytkach a nie na ludziach.

  • ~Monika Szymik 2020-07-15
    12:59:56

    14 12

    Jak oszczędzać to zawsze na dzieciach takiej sytuacji nie powinno być , miasto zamiast pomóc komplikuje i utrudnia
    Ja też chodziłam do klasy co liczyła 15 osób i bez zgody rodziców nie można było łączyć i nie było problemów a nie tłumaczyc się brakiem pieniędzy

  • ~Wojciech Kotyla 2020-07-20
    20:48:35

    3 2

    odwieczny problem liczebności szkół. prawda jest taka jak wspomina odrok. państwowa oświata nigdy nie dorówna oświacie prywatnej, w państwowej głównym wskaźnikiem powinna być ekonomia całego systemu oświaty. rodzice natomiast jeśli chcą lepszych warunków powinni po prostu dopłacać a nie żądać od samorządu cudów na kiju.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1080