zamknij

Wiadomości

Gospodynie z Mszany świętowały 60-lecie KGW

2012-04-28, Autor: Redakcja
Uroczystą mszą św. w miejscowym kościele, a następnie fetą na ponad 100 gości, świętowały wczoraj panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Mszanie jubileusz 60-lecia istnienia.

Reklama

Były kwiaty, upominki, pamiątkowe medale i dyplomy dla najbardziej zasłużonych członkiń. Wśród gości: przedstawiciele władz samorządowych z wójtem i przewodniczącym Rady Gminy na czele, delegacje Kół Gospodyń Wiejskich z Połomi i Gogołowej, przedstawiciele Spółdzielni Kółek Rolniczych w Mszanie, reprezentanci Związku Emerytów i Rencistów, zespół folklorystyczny Mszanianka, radna Sejmiku Wojewódzkiego Anna Hetman i wielu innych.

 

Był też przewodnik turystyczny Lech Wiewióra, bez którego, jak mówiła przewodnicząca KGW Renata Korcela, panie "nie ruszyły się nigdy dali jak do Wodzisławia".

Koło Gospodyń Wiejskich w Mszanie jest dobrowolną organizacją społeczną, jedną z najbardziej aktywnych i zasłużonych w gminie. Obecnie zrzesza prawie 100 kobiet. Na jego czele od 1994 roku stoi Renata Korcela, jej zastępczynią jest Aurelia Karkoszka, funkcję sekretarza koła pełni Halina Nogły, a skarbnikiem jest Janina Reclik. Wieloletnią zasłużoną członkinią zarządu jest również Justyna Wuwer.

 

KGW powstało 25 marca 1952 roku. Od lat ściśle współpracuje z Wiejskim Ośrodkiem Kultury i Rekreacji w Mszanie. Bez aktywnych, pełnych energii i poświęcenia kobiet nie udałoby się wiele kulturalnych przedsięwzięć, takich jak biesiady górnicze, deptanie kapusty, festyn ziemniaczany, szkubaczki. Ostatnio mszańskie gospodynie są jednym z głównych filarów projektu dofinansowanego z Euroregionu Silesia: "Frycovice - Mszana. Smaczności bez granic".

 

- Miałem to szczęście, że już na początku mojej kariery zawodowej w mszańskiej kulturze zetknąłem się z paniami z koła. I powiem to, co czułem już wtedy: że nie ma w okolicy drugiej takiej społeczności, jaką wy tworzycie - zaangażowanej, dbającej o tradycję, poświęcającej się swojej pasji i wprowadzającej wspaniałą rodzinną atmosferę - mówił wójt Mirosław Szymanek, który przez wiele lat, jako dyrektor WOKiR-u, współpracował z gospodyniami.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1116