Hunter: Gramy metal, bo w bibliotekach nas nie chcą! Wywiad z gwiazdą Rock Trendy w Pszowie

Oliwia Mrozek: - Macie pełno energii a gracie bardzo często koncerty, skąd tyle sił?

Paweł "Drak" Grzegorczyk: - Skąd tyle sił… też się zastanawiam ale prawdopodobnie z telewizji hahah…. Żartuję. Oczywiście jest ich coraz mniej ale staramy się wykrzesać z siebie ile się da.

- Czy planujecie w najbliższym czasie wyjazd za granicę by zagrać koncert? Może jakaś trasa koncertowa po świecie?

- Wiesz jakie my wyjazdy planujemy… to się w głowie nie mieści, tylko jak na razie nikt nas nie zaprosił, także czekamy, może w końcu nas zaproszą i podbijemy cały świat.

- Kiedy możemy spodziewać się nowej płyty?

- Nowej płyty mamy nadzieję można się spodziewać w następnym roku ponieważ będziemy obchodzić 33-lecie zespołu, a może nawet dwóch płyt, kto wie.

- Część ludzi mówi o was sataniści. Czy to przez wizerunek?

- Na pewno przez koty, koty są teraz na fali a u nas były zawsze. My jesteśmy wielkimi fanatykami kotów. Koty spożywamy bardzo systematycznie, staramy się naprawdę nie omijać ani jednego dnia żeby nie zjeść ani jednego kota. Nasze koty są samo odnawialne więc dzięki temu mamy szansę przeżyć. Na nowe by nas nie było stać, więc dobrze, że się odnawiają i codziennie możemy te same koty zjadać.

- Drak, kto jest twoim idolem?

- Miałem takiego fajnego nauczyciela historii, nazywa się Ostaszewski. Pamiętam, że to był taki nauczyciel z podstawówki, który zawsze na mnie wywarł dobre wrażenie. Nie był metalowcem, nie był muzykiem, ale zawsze był bardzo fajny, bardzo dobrze go wspominam. Był dla mnie takim wzorem nauczyciela, który potrafił mnie tak zaintrygować, że na lekcji nie rysowałem statków, to znaczy rysowałem statki kosmiczne, ale też zawsze go słuchałem, a na innych lekcjach rysowałem i nie słuchałem niczego.

- Drak, a kim chciałeś być?

- Kosmonautą, byłem wielkim fanem serialu "Kosmos 1999", nawet przez moment koledzy mówili, że jestem komandorem Koenigiem. Myślę, że aż tak wysoko nie mierzyłem, natomiast no… chciałem być kosmonautą.

- Jak zaczęła się twoja przygoda z muzyką?

- Musiałem odreagować 7 lat nauki gry na skrzypcach. Gitara dała mi ten komfort że mogłem naprawdę skruszyć ten bastion klasyki i znienawidzonego instrumentu, więc gitara dała mi to wszystko, pełnię szczęścia.

- Wasze teksty są bardzo specyficznie, np. utwór "Imperium uboju". Słuchacz ma wyciągnąć z niego przekaz? Brać dosłownie?

- Ogólnie zostawiam teksty dla słuchaczy, niech każdy sobie wyciągnie wnioski sam. "Imperium uboju" jest o uboju, zabijaniu zwierząt. Niech to będzie odpowiedź z mojej strony.

- Jesteście na scenie od 32 lat. Będziecie grać póki starczy sił?

- Wiesz… chcielibyśmy bardzo być bibliotekarzami, pracować w wypożyczalni książek, żeby ludzie może wykorzystując to, że jesteśmy w pewnych kręgach znani, żeby przychodzili i wypożyczali książki, ale niestety w bibliotekach nie ma dla nas miejsca i dlatego musimy grać metal.

Hunter, RiseuP i inni. Zobaczcie zdjęcia z żywiołowego Rock Trendy 2017 w MOK Pszów