I Szkolne Igrzyska Sportowe w Zespole Szkół w Mszanie

Uczniowie począwszy od klas 2 szkoły podstawowej aż do III gimnazjum rywalizowali w jedenastu konkurencjach, reprezentując barwy państw, które wcześniej wybrali. W końcowej klasyfikacji medalowej wygrała Polska (kl.IIIa Gim.), tuż za nią były: Hiszpania (IIa Gim.) i RPA (IIb Gim.).

>>Zobacz galerię zdjęć

Łącznie rywalizowały 224 osoby. W wyniku potyczek sportowych została wyłoniona najsprawniejsza klasa w szkole - państwo, które uzyskało największy dorobek medalowy. - Podczas rywalizacji nie miało znaczenia, kto z kim startuje, ponieważ wynik był przeliczany na punkty w zależności od wieku i płci uczestnika, więc wszyscy mieli równo - mówi Marcin Sosna, nauczyciel w-fu w mszańskiej szkole, główny organizator igrzysk.

Uczestnicy startujący w zawodach za zajęcie miejsc od 1-3 otrzymywali medale specjalnie wykonane na tę okoliczność (ręcznie wypalane na krążkach brzozowych przez ucznia klasy trzeciej, przewodniczącego szkoły - Daniela Łuckiewicza).

Osoby, które zajęły miejsce pierwsze dodatkowo otrzymały ciasteczka owsiane, wykonane przez p. Ewę Blanik wraz z uczniami w ramach kółka kulinarnego. Dodatkowo klasy, które w generalnej klasyfikacji zajęły miejsca 1-3 otrzymały torty przedstawiające symbole olimpijskie. Zostały one wykonane przez Radę Rodziców. Było również sprzedawane ciasto, które przygotowali rodzice z trójek klasowych. Pieniądze z jego sprzedaży przeznaczono na nagrodę dla pierwszej drużyny. Za uzbierane pieniądze zwycięska klasa pojedzie na imprezę sportowo-kulturalną, np. mecz piłki ręcznej.

– Myślę, że impreza ta miała nie tylko charakter sportowy, ale również edukacyjny. Uczniowie świetnie przygotowali się do prezentacji państw. Każdorazowo, podczas dekoracji był odgrywany hymn państwa, które zwyciężyło. Kiedy okazało się, że zwycięstwo odniosła klasa, która reprezentowała Polskę , wszyscy śpiewali Mazurka Dąbrowskiego stojąc. Myślę, że jest to jedna z najbardziej udanych imprez, które miałem przyjemność organizować a już na pewno największa pod względem liczby startujących uczestników – podsumowuje Marcin Sosna.