zamknij

Wiadomości

Internauta pisze: niemoc w urzędzie - co powinno być zrobione a nie jest robione

2014-05-30, Autor: mhl999
Prezydent Miasta na każdym kroku lubi zaprzeczać, że w mieście nic się nie dzieje, a on sam ciężko pracuje na efekt wyborczy od samego początku swojej kadencji. Nie da się ukryć, że w mieście coś się dzieje, ale w  samym urzędzie już za wesoło nie jest - pisze do naszej redakcji Internauta, posiłkując się przykładem billboardu dawno nieistniejącej w Wodzisławiu restauracji. Zachęcamy do lektury i dyskusji.

Reklama

Spacerując sobie po mieście nie trudno nie zauważyć reklamy nieistniejącej już restauracji Bonsai. Sprawa pozornie jest błaha i mało kto się tym przejmuje. Niestety dobitnie pokazuje to jak pracują urzędnicy i jak bardzo przejmują się swoją pracą. Nie ukrywam, że już wcześniej męczyłem Biuro Prezydenta Miasta oto czy umowa jest ważna i ogólnie rzecz ujmując jak sprawa stoi. Odpowiedź była taka, że SKM ma zlikwidować reklamę, bo 2 wezwania do jej usunięcia okazały się nieskuteczne a opłata nie jest już pobierana. Minęło trochę czasu a reklama jak stoi tak stoi.

 

Wybrałem się do urzędu by zweryfikować stan "na dziś". Trafiłem do pana Adama Rducha, który nie bardzo był chętny do udostępnienia mi umowy na w/w reklamę tłumacząc się koniecznością złożenia pisma w tej sprawie. Sprawa na szczęście została wyjaśniona w miarę szybko udostępniono stosowny dokument. Kiedy rzuciłem okiem na umowę byłem pod wielkim wrażeniem i zadałem sobie w duchu pytanie: "Co urzędnicy robią w urzędzie?" Okazuje się, że umowa wygasła w 30 kwietnia 2012 roku. Szczęśliwie dzisiaj mamy maj 2014. Może 2 lata w urzędniczej rzeczywistości to niewiele ale w praktyce woła to o pomstę do nieba. Nie byłem już na tyle upierdliwy i nie pytałem kiedy zostały wysłane wezwania, ale wypadałoby by urzędnicy bardziej interesowali się swoją pracą i jeśli jest problem to ciągnęli temat do skutecznego rozwiązania. W tym przypadku wygląda to tak, że nikt się tym nie przejmuje, reklama jak stałą tak stoi i niech sobie pewnie jeszcze postoi bo zgodnie z umową miasto może naliczyć właścicielowi tablicy karę za jej nieusunięcie.

Tutaj niestety pojawia się drugi problem, mówiący o otwartości władz miasta na szeroko pojętą współpracę z przedsiębiorcami. Oczywiście wszystko w dobrej i miłej atmosferze i w miarę możliwości pójścia przedsiębiorcom na rękę jak to jest tylko możliwe. Prezydent Miasta w ogóle się tym nie przejmuje twierdząc, że naliczona zostanie kara i jeszcze na tym zyska - ujmując obrazowo potraktuje przedsiębiorcę "z buta", płać nie marudź. Tyle, że przedsiębiorca nie odbiera korespondencji. Skuteczna egzekucja może okazać się problemem. Zresztą 2 wezwania na 2 lata świadczą o swobodnym podejściu do problemu.

 

Być może pan Adam Rduch nie ma w swoim zakresie obowiązków monitorowania ważności zawieranych umów ale ktoś w urzędzie powinien to robić. Powinno się również na bieżąco monitorować stan rzeczy po zakończeniu umowy, a w zasadzie przed jej zakończeniem by nie było takich "kwiatków" jak w przypadku wspomnianej reklamy. Na rynku komercyjnym reklamy taka sytuacja nie miała by raczej miejsca.

 

Ile takich reklam, z nieaktualnymi umowami, stoi jeszcze w mieście? Może pan Prezydent zainteresuje się tym problemem a także przemyśli na przyszłość jak zabezpieczyć interesy miasta jak i przedsiębiorcy, który wykupuje taką reklamę, a który z różnych przyczyn nie będzie w stanie jej usunąć przez co narazi się na dodatkowe koszty w postaci kary umownej, którą tak chętnie pan Prezydent nalicza każdemu, któremu noga się powinie. Być może kaucja wpłacana na początku umowy na rzecz potencjalnego usunięcia reklamy przez SKM była by takim buforem bezpieczeństwa, który pozwala spać spokojnie przedsiębiorcy a jednocześnie nie trzeba będzie się głowić 2 lata co zrobić z reklamą bez aktualnej umowy. Rzecz jasna w umowie powinien być również wyznaczony termin co do którego przedsiębiorca usuwa tablicę na koszt własny, a w przypadku zaniechania działania do akcji wkracza SKM.

 

Żeby zmobilizować urzędników do sprawdzenia aktualności umów postanowiłem wystąpić na podstawie ustawy o informacji publicznej o wszystkie wydane przez ostatnie 5 lat. Robiąc skany mam nadzieję, że rzucą okiem na ich ważność. Prezydent przy okazji będzie mógł powiedzieć, że nawet w urzędzie coś się dzieje i są na bieżąco w papierach.

Oceń publikację: + 1 + 23 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (14):
  • ~ 2014-05-30
    12:25:33

    21 0

    Wysłałem kiedys do Urzędu miasta zapytanie o koszenie trawy w mieście bo jak każdy widzi ,jesteśmy "zarośnięci" , przy głównych drogach trawa sięga po pas, widac że każdy ma to głęboko gdzies. Nawet przy UM trawniki koszone raz na 3 m-ce to naprawde za mało. Otrzymałem odpowiedz ze większośźć dróg w naszym mieście to drogi wojewódzkie i koszenie nie leży w gestii naszego UM tylko władz województwa. Ciekawe jest tylko to ,że okoliczne miasta potrafia zadbac o to same bo np: wjeżdzając do Wodzisławia od strony Rybnika, zaraz za wiaduktem rozpoczynaja sie chaszcze, których wczesniej nie ma .Pytanie takie: Radlin kosi bo ma układy w Urzędzie Wojewódzkim czy kosi bo chce kreowac jakoś swój wizerunek jako schludne czyste miasto?

  • ~redaktor 2014-05-30
    13:56:20

    11 0

    Na facebook.com/pages/Miasto-Wodzisław-Śląski/157827764284658 17 maja br. mieszkaniec miasta zapytał: „Chciałbym dowiedziec się kto odpowiada za odbiór dróg po przeprowadzonym remoncie lub łataniu dziur w jezdniach? Ulica Matuszczyka po naprawie jest bardziej nierówna niż była przed. Na całym świecie łata się nawierzchnię,tylko łaty są równe i gładkie, a nie taka pralka jak na tej ulicy nie mówiąc o drogach osiedlowych na trzydziestce.Chyba trzeba będzie zaangażowac media w tej sprawie.” 20 maja br. otrzymał dpowiedź od Miasto Wodzisław Śląski: „ Remonty te przeprowadzają pracownicy Służb Komunalnych Miasta. Odpowiedzialnym za odbiór jest zatem dyrektor SKM Krystian Kalisz.” Niby wszystko jasne, ale …

  • ~redaktor 2014-05-30
    13:59:06

    8 0

    … 6 listopada 2012 r. na portalu tuwodzislaw.pl ukazał się artykuł dot. sprawy niedawno wyremontowanego pękającego wiaduktu na Matuszczyka. Wodzisławscy urzędnicy dowiedzieli o sprawie od dziennikarzy portalu. Rzeczniczka wodzisławskiego magistratu zapewniła wówczas, że te uszkodzenia, zgodnie z umową, objęte są 3-letnią gwarancją. A już w marcu 2013 roku ten sam portal poinformował, że sprawa nie jest taka oczywista, bo nie jest winny ani wykonawca ani projektant, i zadał pytanie, czy miasto za naprawę bubla zapłaci z własnej kasy. Jak podał portal, w tej sytuacji miasto zwróciło się do wykonawcy i projektanta o wskazanie kompromisu w sprawie i że toczą się rozmowy, która ze stron powinna w ramach umowy gwarancyjnej naprawić pęknięcia. Na pewno nie będzie to tania naprawa. Ile takich umów podpisało miasto za kadencji obecnych władz i czy ktoś poniesie za to konsekwencje?

  • ~ 2014-05-30
    14:01:24

    9 0

    konsekwencje poniosą podatnicy ;-)

  • ~Don C. 2014-05-30
    21:39:58

    11 0

    Brawa za zainteresowanie czytelnika!Takich reklam jest wiele na mieście i poza nim.Na ul Marklowickiej z tego co sobie przypominam jest jeszcze reklama firmy Leta której już chyba ponad 10 lat nie ma.Więc albo są reklamy czegoś czego już dawno nie ma albo reklamuje się bzdury np. w Radlinie przy Rybnickiej jest reklama E Leclerc na której jest wyraźnie napisane (!) 8km do sklepu tymczasem mnie zawsze na liczniku w aucie wychodzi góra 4 km.Urzędnicy mają wszystko gdzieś a przypuszczam że nie znają nawet takiego czy innego miasta.

  • ~wyborca 2014-05-30
    22:03:45

    10 0

    niestety nasze miasto jest bardzo zle zarządzane,to widac na każdym kroku.SKM miał jednego dyrektora i zmieniono na innego,ale jeszcze gorszego.Bardzo fatalnie dziala ta firma miejska.Jak wykonują prace mozna zobaczyc na łatanych ulicach Mieszka i Leszka,co łata to bardziej nierówna,gdyby ktos to nadzorował to mysle że takiego partactwa by nie tolerował,ręce opadają na taka fuche.To jest mistrzostwo świata co oni tam tworzą.Na temat koszenia traw to szkoda gadać,co roku to samo,okoliczne miasta zawsze na czas trawa wykoszona,a Wodzisław zarosniety po pas,chodniki w fatalnym stanie i nikogo to nie obchodzi,tylko redaktorzy lokalnych gazet wypisują jakie to kwiatki posadzono na rynku czy w rejonie urzędu miasta,a tymczasem 100m od rynku chaszcze po pas rosna ,tego już nie zauważają,bo musi isc propaganda jaki to prezydent jest dobry,niestety lokalne media tak jak ogólnopolskie są tubą władzy,zamiast patrzec władzy na ręce wola byc jej tuba propagandową.

  • ~odrok 2014-05-30
    23:41:48

    7 0

    @wyborca, każde media wywodzą się z jakichś kręgów i te kręgi popierają. Gwarantuję Ci, że wspomniane media przejdą do opozycji wobec władzy, gdy do władzy dojdzie opozycja ;) Fajnie, że takie listy czytelników są w ogóle publikowane. Jeśli poprzedniego dyrektora SKM-u Prezydent wywalił za brak dyscypliny w pracy, to obecnego dawno powinno się wypieprzyć na zbity pysk za aferę ze zniknięciem drewna z wycinki drzew i stan trawników .

  • ~Maja 2014-05-31
    09:22:01

    5 0

    Polecam skrzyżowanie Witosa z Pszowską i cała Witosa , trawa wysokości 1, 5 cm . Argumenty, że to droga krajowa są dla mnie idiotyczne i bez komentarza. To chyba można obsadzić płożącymi krzewinami np. róże niskopienne kwitnące cały rok i zero problem z koszeniem. Już wcześniej napisałam, że rada miejska powinna postawić wniosek o zakup 20 szt baranów i robić wypas w centrum miasta.

  • ~redaktor 2014-05-31
    09:30:49

    2 0

    Prezydent Kieca powiedział, będąc w maju 2013 w Cieszynie: "- Kiedy zostałem w 2006 roku prezydentem, przypomniałem swoim urzędnikom, że ich pensje płacone są z podatków wodzisławian."

  • ~ 2014-05-31
    11:03:26

    6 0

    @Maja - chyba ci się jednostki pomyliły bo"trawa wysokości 1, 5 cm" z pewnością dla jakieś mrówki będzie ogromna, dla człowieka to raczej w metrach trzeba by liczyć ;-) oczywiście miasto zawsze będzie się głupio tłumaczyć bo spychologia jest bardzo cenna, wręcz ratuje miejscami "życie" urzędnikom. Dziwnym trafem na "żydowinie" SKM posprzątał teren pod kładką (własność PKP), która łączy ten fragment miasta z ulicą Stromą - znając życie nie było zlecenia po stronie PKP - wytknięto to pewnie na fejsie czy innym portalu i postanowiono to posprzątać mimo wszystko dla uspokojenia nastrojów społecznych :-D

  • ~ 2014-06-04
    17:55:08

    1 0

    Niezmiernie chciałbym podziękować Panu Prezydentowi jak i panu Adamowi Rduchowi za sprawność w działaniu przy usunięciu reklamy Bonsai na ul.Jana Pawła. Jestem niezwykle pozytywnie zaskoczony szybkością działania i z niecierpliwością oczekuję skanów umów za ostatnie 5 lat w celu dalszej weryfikacji stanu nieaktualnych reklam. Podczas wycieczek rowerowych po mieście sprawdzę każdą lokalizację po czym przekażę do urzędu stosowną informację ile to reklam jeszcze stoi a stać nie powinno :-)

  • ~Don C. 2014-06-05
    21:37:12

    1 0

    mhl999-kolejny kwiatek dzisiaj widziałem.Na rondzie koło Mc D. są tabliczki ....10 km do A1 (czyli 2 razy za dużo!!!)!!! Urzędnicy osiągają kolejne dno dna!!!

  • ~ 2014-06-06
    09:48:59

    1 0

    Don.C tu akurat stanę w obronie urzędniczej miejskiej machiny, bo za ten znak formalnie to nie oni odpowiadają. Choć nie da się ukryć jest to poniekąd kolejny absurd o ile tablica przed amadeusem wskazuje na węzeł A1 w mszanie, bo jak w świerklanach to jest to jak najbardziej prawidłowe oznakowania mimo, że nie do końca słuszne po otwarciu mostu.

  • ~ 2014-06-06
    09:50:22

    1 0

    inna kwestia, że po twoim piśmie z pewnością prezydent miasta wystosuje stosowne pismo do stosownego organu o zmianę oznakowania, wszak jest dobrym gospodarzem i dba o błahe sprawy :-)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1115