Na cmentarzach kwitnie biznes. Kto płaci za sprzątanie grobów bliskich?

Uprzątną nagrobek i jego okolice, zapalą znicz i jeszcze wyślą dokumentację fotograficzną. W zależności od zakresu usług i wielkości grobu cena waha się w granicach 30 - 60 zł. Klient może zażyczyć sobie np. umycia, pastowania i polerowania nagrobka, położenia wiązanki, pielęgnacji roślin czy odśnieżenia. Usługę mogą powtarzać co miesiąc, raz na dwa miesiące lub co kwartał.

Biznes na cmentarzach kwitnie, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "opieka na grobami", a wyników będzie kilkaset. Również w naszym powiecie bez trudu znajdziemy firmę oferującą takie usługi.

 

"Jesteś zmęczony, schorowany, a może zapracowany? Jeżeli tak to skorzystaj koniecznie z naszych usług. Opieka nad grobami to usługa skierowana przede wszystkim do osób które nie mogą osobiście zadbać o groby swoich najbliższych. W Państwa imieniu, z należytym szacunkiem, zaopiekujemy się miejscem spoczynku Waszych bliskich" - takie ogłoszenie można było znaleźć ostatnio w wielu miejscach w powiecie.

 

Całkiem niedawno bowiem na otwarcie takiej działalności zdecydował się Michał Rybarz z Bluszczowa, właściciel firmy o wdzięcznej nazwie "Ghost reader". - Zauważyłem, że w wielu miastach firmy oferujące usługę sprzątania nagrobków działają z powodzeniem, a w naszej okolicy ich brakuje. Postanowiłem więc spróbować - mówi.

 

Póki co największe wzięcie na usługi było w październiku, więc właściciel spodziewa się już że będzie to praca sezonowa. Dlaczego ludzie wolą zapłacić i zlecić sprzątanie niż zrobić to samemu? - Z oferty korzystają osoby starsze i schorowane, które nie mają siły, aby zrobić to samodzielnie. Poza tym zgłaszają się do nas również osoby z drugiego końca Polski, mieszkające daleko poza cmentarzami, gdzie znajdują się groby bliskich - zauważa Michał Rybarz.

 

A Wy co o tym myślicie? Czy zlecanie sprzątania grobów bliskich to przejaw zanikania tradycji? Korzystacie z takich usług czy wolicie to zrobić sami? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!