Nastolatek z Radlina odpowie za strojenie sobie żartów z policji

Nastolatek z Radlina wpadł na pomysł zrobienia głupiego żartu. Na twarz założył maskę Zorro i na ulicy Mickiewicza podbiegł do patrolujących ten rejon policjantów z katowickiego oddziału prewencji. Jednemu z nich zerwał czapkę z głowy, po czym zaczął uciekać. Policjanci dogonili żartownisia w rejonie katowickiej Superjednostki i został on zatrzymany. Przyznał, że chciał wraz z kolegą nakręcić film, który następnie zamierzał zamieścić w Internecie. Podczas przesłuchania wyszło na jaw, że to nie pierwszy tego typu wybryk nastolatka. Kilka tygodni wcześniej w Rybniku prysnął tzw. serpentyną w sprayu w kierunku policjantów. - Policjanci od razu złapali dowcipnisia. W tej sprawie toczy się już wobec niego postępowanie - mówi Aleksandra Nowara - rzecznik prasowa rybnickiej policji.

Radlinianin nie omieszkał swoich wybryków w Rybniku opublikować na You Tubie:



Obaj nastolatkowie zostali przekazani opiekunom, odpowiedzą przed sądem rodzinnym za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.