Nie będzie już transmisji z obrad komisji Rady Miasta. Dlaczego?

Ze względu na obowiązujące regulacje prawne, wodzisławski magistrat nie jest w stanie zapewnić dostępności treści cyfrowych, takich jak obrady komisji, osobom niepełnosprawnym. Od stycznia można je oglądać wyłącznie live na platformie eSesja.tv, po czym są one usuwane. Na przeszkodzie do udostępniania stanęły koszty transkrypcji.

- Komisje trwają średnio około 15 godzin miesięcznie, rocznie: ok. 165 godzin (11 miesięcy), co daje koszt około 44 tys. złotych - wylicza sekretarz miasta Zbigniew Gamza.

Niestety magistrat nie podał o ile zwiększą się koszty transmiji z transkrypcją, choć o to pytaliśmy.

Zapytaliśmy również o to czy przepisy prawa regulują możliwość rezygnacji z transmisji i transkrypcji komisji?

- Jedyny przepis, który reguluje publikacje transmisji komisji, to statut miasta Wodzisławia Śląskiego. W czasie jego uchwalania nie było jeszcze przepisów nakazujących nam dokonywania transkrypcji. Umowę na transkrypcję możemy zawrzeć pod rygorem dyscypliny finansów publicznych, mając odpowiednie środki w budżecie. Dziś mamy je jedynie na transkrypcję obrad sesji Rady Miasta, których publikację nakazuje ustawa (art. 20 ust. 1b ustawy o samorządzie gminnym) - tłumaczy.

Wodzisławski magistrat bardziej niż zarzutu o brak transparentności obawia się braku pieniędzy w miejskiej kasie:

- Obrady komisji są transmitowane online, nagrywane na wewnętrzne nośniki. Zostaną opublikowane, kiedy środki finansowe na to pozwolą - dodaje urzędnik.

Z propozycją rozwiązania tej bądź co bądź niekomfortowej dla wielu mieszkańców miasta sytuacji wyszło Stowarzyszenie Wodzisław 2.0, proponując udostępnianie ich na kanale YouTub Stowarzyszenia.

Jako, że prawo o dodawaniu transkrypcji odnosi się do Urzędu Miasta a nie do stowarzyszeń, wystąpiliśmy do Sekretarza Miasta Wodzisławia p. Zbigniewa Gamzy z inicjatywą, aby Urząd Miasta (...) udostępniał stowarzyszeniu Wodzisław 2.0 nagrane transmisje tuż po zakończeniu komisji. Stowarzyszenie jako podmiot NGO będzie je publikowało w serwisie Youtube.

Co na to magistrat?

- Propozycja Stowarzyszenia Wodzisław 2.0 jest formą wyciągnięcia pomocnej dłoni, za którą dziękujemy. Jest to jednak forma omijania prawa, a tego nie powinno się oczekiwać od urzędnika - wyjaśnia Zbigniew Gamza.