Niespodzianki na największej drodze w Pszowie. Są opóźnienia w remoncie

Przypomnijmy, że w związku z remontem tej powiatowej drogi od kilku miesięcy między Pszowem i Rydułtowami obowiązuje objazd. Ruch odbywający się od drogi wojewódzkiej nr 933 (ul. Pszowska) w kierunku Rydułtów prowadzony jest jednym pasem ruchu. Z kolei w kierunku przeciwnym, tj. od Rydułtów do DW933, wprowadzono objazd ul. Krzyżkowicką w Rydułtowach i Armii Krajowej w Pszowie.

Przebudowa realizowana jest w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, na co powiat wodzisławski pozyskał z budżetu państwa połowę wartości inwestycji. Drugą połowę Powiatowy Zarząd Dróg w Wodzisławiu wyłoży wspólnie z miastem Pszów.

 

Na długości ponad pół kilometra wymieniana jest tutaj nawierzchnia jezdni, zakres robót obejmuje też przebudowę chodników, zatoki autobusowej, kanalizacji deszczowej, sieci teletechnicznej, sieci energetycznej oraz oświetlenia.

 

Pierwotny termin zakończenia inwestycji to 21 października. Gołym okiem widać jednak, że do wykonania zostało sporo i robotnicy na pewno nie znikną z budowy za parę dni.

 

Czym spowodowane są opóźnienia? - Pewne opóźnienie nie wynikło ani z winy wykonawcy, ani też inwestora, czyli Powiatowego Zarządu Dróg. W trakcie robót okazało się bowiem m.in., że w rejonie inwestycji znajdowało się kilka instalacji, których nie było na planach, a których ominięcie, usunięcie lub przebudowanie zajęło sporo czasu - tłumaczy Wojciech Raczkowski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu.

 

Na budowlańców czekało kilka niespodzianek. Okazało się na przykład, że pod drogą biegnie niezidentyfikowany kabel, a także przewód ciepłowniczy, którego nie było na planach. Dodatkowo w trakcie frezowania nawierzchni jezdni wyszło na jaw, że w niektórych miejscach droga jest praktycznie pozbawiona podbudowy lub znajduje się ona w stanie szczątkowym.

 

- Zaistniała więc konieczność wykonania lub uzupełnienia tej podbudowy. Wykonawca – firma Eurovia – zwrócił ponadto uwagę, że na początku czerwca wystąpiły opady deszczu na tyle intensywne, że przez kilka dni uniemożliwiały prowadzenie prac ziemnych. Ze wszystkich opisanych powodów firma zwróciła się o wydłużenie do 30 listopada 2013 r. terminu zakończenia zadania - dodaje rzecznik.

 

Po przeanalizowaniu harmonogramu Powiatowy Zarząd Dróg wyraził jednak zgodę na wydłużenie terminu do 22 listopada. Termin ten został określony wykonawcy jako nieprzekraczalny.

 

- Chcielibyśmy przeprosić mieszkańców, w szczególności kierowców, za opóźnienie, ale jak już wskazałem, zostało ono spowodowane czynnikami niezależnymi od Powiatowego Zarządu Dróg - podkreśla Wojciech Raczkowski.