Po tragedii w Wodzisławiu: mnóstwo zniczy na miejscu wypadku. Nastolatka przebywa w szpitalu w Katowicach, jest w śpiączce. Sprawca wypadku usłyszał zarzuty

Aktualizacja: Sprawca zdarzenia usłyszał zarzuty.

Sprawca wypadku, kierujący peugeotem usłyszał dzisiaj zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego poprzez nieumyślne naruszenie zasad ruchu drogowego. Jak donosi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach dalsze czynności będą prowadzone, gdy ustalone zostanie z jaką prędkością poruszał się samochód marki audi.

-----

Przypomnijmy: w sobotę (13 stycznia) doszło do tragicznego wypadku w Wodzisławiu Śląskim. Na miejscu zginęły trzy osoby, dwie przebywają w szpitalach. 

>>Tragiczny wypadek w Wodzisławiu. Na miejscu zginęły 3 osoby<<

W najcięższym stanie jest 17-letnia dziewczyna, pasażerka audi. Dziewczyna trafiła do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

Stan ciężki, ale stabilny - słyszymy.

Dziewczyna jest w stanie ciężkim, stabilnym. Po przetransportowaniu do szpitala w Katowicach została poddana kilkugodzinnemu zabiegowi operacyjnemu. Do szpitala trafiła z wielonarządowymi obrażeniami. Jest aktualnie w śpiączce farmakologicznej - mówie Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy GCZD w Katowicach.

Jakie są rokowania? Lekarze określają jej stan jako ciężki, ale stabilny. Potrzeba czasu, aby można było powiedzieć coś więcej.

Drugi z pasażerów przebywa na ortopedii w wodzisławskim szpitalu.

Kierujący przed prokuraturą

Kierujący peugeotem bezpośrednio po wypadku trafił do szpitala, nie wymagał jednak hospitalizacji. Został zatrzymany. Na dziś (15 stycznia) zaplanowano czynności z prokuratorem. 

Świadkowie zdarzenia mówią o bardzo dużej prędkości z jaką poruszał się kierujący audi. Na potwierdzenie tych doniesień trzeba będzie jeszcze poczekać.

Póki co, czekamy na więcej informacji w tej sprawie. Do tematu będziemy wracać.

Na miejscu mnóstwo zniczy

Bylismy na miejscu tego zdarzenia. W okolicy skrzyżowania pali się mnóstwo zniczy, które przynoszą mieszkańcy.