Policjanci szukali 6-letniego Miłosza. Odnalazł się w Radlinie

W sobotę, kilka minut po godz. 20:00, dyżurny komendy otrzymał informację o zaginięciu 6-latka. Zgłaszający policjant po służbie poinformował, że dziecko sąsiadów bawiło się na klatce schodowej i prawdopodobnie samo wyszło z bloku. Do zdarzenia miało dojść około godz. 19:30 w Niedobczycach.

Na miejsce skierowano prawie wszystkie patrole, w poszukiwania zaangażowano również przewodnika z psem tropiącym. Policjanci przeczesywali każdy blok, zaułek i park.

Około godz. 20:40 patrol rybnickiej drogówki zauważył małego chłopca w Radlinie na ulicy Górnośląskiej - ponad 2 km od miejsca zamieszkania. Dziecko było przerażone i zapłakane. Miłosz potrafił tylko powiedzieć jak się nazywa i że chce do mamy. Na miejsce natychmiast przyjechała matka, która szukała dziecka z innym patrolem policji.

6-letni Miłosz jest już bezpieczny. Policjanci ustalają, w jaki sposób chłopiec mógł wyjść z domu, o tak późnej porze, bez opieki dorosłych.