zamknij

Wiadomości

Serwuje selerybę, a ciasto piecze z tofu, bo Święta są dla wszystkich

2021-12-25, Autor: Aleksandra Bienias

Już po uroczystej kolacji wigilijnej, ale przed nami kolejne spotkania rodzinne. Niejednokrotnie organizowane przy uginającymi się od jedzenia stołami. A co na tych stołach? Ktoś zdecydował się na vege święta? O tym rozmawiamy z Iwoną Kalinowską.

Reklama

Według danych GUS-u z 2020 rocznie w Polsce zabija się 1 298 520 256 zwierząt lądowych. Tylko podczas Świąt Polacy zjedzą ponad 20 tys.ton karpi. Wszystkie te zwierzęta, do ostatniej chwili swojego pełnego cierpienia życia, walczyły o to, żeby nie umrzeć. Wszystkie odczuwały strach i ból - podkreśla nasza rozmówczyni, aktywistka społeczna stająca w obronie praw zwierząt Iwona Kalinowska.

kalinowska_iwona_2

Rozmowę na temat wegańskiej kuchni w jej świątecznej odsłonie przeprowadziliśmy na kilka dni przed wigilią. Poprosiliśmy naszą rozmówczynię o kilka przepisów i dobrych rad.

Aleksandra Bienias: Co jest wyzwaniem dla weganina w kuchni bożonarodzeniowej?

Iwona Kalinowska: Jeszcze do niedawna wyzwaniem w kuchni dla osoby niejedzącej produktów pochodzenia zwierzęcego mogło być praktycznie wszystko. Jednak to się zmienia, pozytywnie. Asortyment jest regularnie wzbogacany o nowe produkty, a w Internecie można znaleźć przepis każdego dania w wersji wegańskiej. Dla mnie najważniejsze jest niejedzenie zwierząt i produktów pochodzenia zwierzęcego; nie jestem zbyt wymagająca w kwestiach kulinarnych. Oczywiście, ubolewam nad tym, że oferta gotowych produktów roślinnych jest o wiele uboższa, niż tych mających w składzie produkty pochodzenia zwierzęcego, ale cieszę się, że przybywa osób po nie sięgających. To oznacza, że zachodzą zmiany, na które czekamy i na których bardzo nam zależy. 

AB: Czy polskie sklepy są przygotowane na potrzeby wegan?

Iwona Kalinowska: Im większe miasto, tym większe możliwości kupienia czy zjedzenia czegoś wegańskiego. Dotyczy to zarówno sklepów, jak i restauracji. Jednak nie narzekam, bo nawet w Wodzisławiu sklepowe półki powoli zapełniają się produktami bez okrucieństwa. Mamy już praktycznie wszystko – roślinne masło, roślinne napoje, zamienniki mięsa i wędlin. Życzyłabym sobie bogatszej oferty słodyczy i poszerzenia menu w restauracjach o dania wegańskie. 

AB: Co w kuchni wegańskiej jest nie do odtworzenia na świątecznym stole? A może nie ma takich potraw? Co i czym Pani zastępuje?

Iwona Kalinowska: Chyba jeszcze nie spotkałam się z potrawą, która by nie miała wersji wegańskiej. Ten świat kuchni wegańskiej bardzo prężnie się rozwija i praktycznie każda potrawa ma już swój etyczny odpowiednik. Na świątecznym stole muszę mieć przede wszystkim makówki i pierogi. Wegańska wersja makówek zawiera syrop z agawy zamiast miodu i migdałowy napój roślinny zamiast mleka. Z wegańską wersją pierogów też nie ma problemu, ale rzadko lepię je sama. W tym roku na moim stole zagoszczą pierogi. Wegańska wersja makówek zawiera syrop z agawy zamiast miodu i migdałowy napój roślinny zamiast mleka. Z wegańską wersją pierogów też nie ma problemu, ale rzadko lepię je sama. W tym roku na moim stole zagoszczą pierogi wykonane przez wegańską aktywistkę z Warszawy, Agatę Rutkowską. Ruskie, z kapustą i grzybami, z soczewicą i pieczarkami oraz ze szpinakiem i tofu. Oczywiście, będą też ciasta i ciasteczka. Może tofurnik i coś, czego jeszcze nie piekłam. Lubię wyzwania; ten dreszczyk emocji, kiedy nie wiesz, czy to, co się piecze, będzie się do czegokolwiek nadawało. Czasem określoną potrawę wykonuję na podstawie kilku różnych przepisów, bo nie każdy się sprawdza i trzeba szukać tego właściwego. 

kalinowska_iwona_3

AB: Najbardziej zaskakujące połączenia i smaki?

Iwona Kalinowska: Największym zaskoczeniem były dla mnie przepisy na wegańskie potrawy rybne. Pasta z makreli, seleryba, tofuryba, seleryba po grecku. Okazuje się, że wszystko jest kwestią przypraw. Odpowiednio dobrane składniki są w stanie wyczarować każde danie. Ludzie pytają, po co nam roślinne odpowiedniki. One ułatwiają przejście na dietę roślinną przede wszystkim tym, którzy robią to z innych względów niż etyczne. Dla zwierząt możemy jeść trawę i kamienie, ale kiedy wybieramy dietę roślinną ze względów zdrowotnych czy ekologicznych, jesteśmy bardziej wymagający. 

AB: Czy podzieli się Pani radami z początkującym fanom kuchni wegańskiej?

Iwona Kalinowska: Z okazji zbliżających świąt życzę sobie, żeby były one wesołe i radosne dla wszystkich istot czujących. Jak mawia moja znajoma, wrocławska aktywistka prozwierzęca, Anna Witańska: Pokój zaczyna się na talerzu. Świadomość tego to pierwszy krok do zmiany. Kolejnym jest znajomość stron internetowych z przepisami i grup skupiających ludzi zainteresowanych weganizmem. Polecam Jadłonomię, Co jedzą polscy weganie. Swoją przygodę z roślinnym gotowaniem zaczynałam od tofurnika, różnego rodzaju hummusów. Jeżeli się spieszę, wrzucam na patelnię cebulę, pieczarki, paprykę, do tego tofu, pomidory z puszki. Następnie przyprawiam, zabielam i gotowe. Do makaronu, do ryżu, do wszystkiego. Nie należy zrażać się cenami gotowych produktów, tylko zakasać rękawy i gotować samemu. Bo ceny mogą zaskoczyć, przerazić, ale nie powinny być przeszkodą do zmiany nawyków żywieniowych. Ja jem mniej roślinnych jogurtów w sezonie jesienno-zimowym, a wiosną i latem przyrządzam je sama z sezonowych owoców. Ważne, żeby chcieć. Reszta sama się zrobi.

Oceń publikację: + 1 + 27 - 1 - 29

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1098