Tą bulwersującą historią żyła cała Polska, w tym nasz region. Niestety, Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach przekazało dzisiaj smutną informację. Organizm skatowanego Kamila nie miał więcej siły, by walczyć. Chłopiec zmarł rano.
Ile nienawiści może być w człowieku, by katować, maltretować dziecko? Chyba wszyscy znamy bulwersującą sprawę 8-letniego Kamila, nad którym znęcał się jego ojczym, a matka i reszta rodziny przymykała na to oko. W ciężkim stanie został przetransportowany do GCZD w Katowicach. Lekarze stwierdzili i chłopca oparzenia obejmujące 25 proc. ciała. Jego ojczym – Dawid B. miał oblewać Kamila wrzątkiem, przypalać papierosami, sadzać na rozgrzanym piecu węglowym. Dodatkowo 8-latek był bity i kopany.
Medycy walczyli przez cały miesiąc o zdrowie chłopca. Niestety, dzisiaj szpital przekazał smutną informację – Kamil zmarł dziś rano.
Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi – czytamy w komunikacie.
GCZD w Katowicach zaznacza, że Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał.
Kamilek otrzymał w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka wszelką możliwą pomoc medyczną. Korzystał z zaawansowanych metod leczenia, m. in. z respiratoterapii, dializoterapii oraz wysokospecjalistycznej aparatury ECMO, zapewniającej wspomaganie krążenia i pozaustrojowe natlenianie krwi. Był pod ciągłą, niezwykle troskliwą opieką naszego personelu medycznego. To wszystko niestety nie wystarczyło, aby uratować chłopca – dowiadujemy się z komunikatu.
Personel szpitala przekazuje wyrazy głębokiego współczucia biologicznemu ojcu dziecka.
Dziękujemy też wszystkim tym osobom, które tak bardzo przejęły się losem chłopca. Wspólnie z Państwem, jako personel szpitala, dzielimy dziś wielki smutek z powodu odejścia Kamilka.
Ta tragiczna historia powinna być apelem do nas. Nie przymykajmy oczu na krzywdę dzieci! Reagujemy w każdym przypadku, gdy widzimy przemoc, ślady maltretowania.
Materiał oryginalny: https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,skatowany-kamil-zmarl-w-katowickim-szpitalu,wia5-3266-55622.html
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Śmiertelny wypadek na Czarnieckiego. Zginął motocyklista
52268Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Wodzisławiu Śląskim?
13201Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku. Są wstępne ustalenia
12672Oficjalnie: Mieczysław Kieca wygrywa wybory w Wodzisławiu Śląskim
10027[AKTUALIZACJA] Śmigłowiec LPR w Rydułtowach. Mężczyzna został zabrany do Jastrzębia
8790Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Wodzisławiu Śląskim?
+94 / -53Czyny zamiast wizualizacji. Alan Szatyło i Wodzisław 2.0 szansą dla Wodzisławia Śląskiego
+41 / -5Marklowice: kierujący koziołkował i dachował. Został ukarany bardzo wysokim mandatem!
+36 / -4Oficjalnie: Mieczysław Kieca wygrywa wybory w Wodzisławiu Śląskim
+63 / -42Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku. Są wstępne ustalenia
+23 / -3Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert