"Wesołe" audi w Pszowie. Ona była pod wpływem, on miał przy sobie dopalacze

Do zdarzenia w Pszowie doszło w ubiegły piątek (19 stycznia). To wówczas policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki audi. Co się okazało?

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kierująca prowadziła pojazd mimo dwóch zasądzonych zakazów. Badanie testerem wykazało w jej organizmie narkotyki. Nie bez winy był także pasażer 31-latki. 36-latek posiadał przy sobie dopalacze.

Okazało się, że 31-letnia mieszkanka Rybnika kierowała audi pomimo dwóch sądowych zakazów. Dodatkowo badanie testerem wykazało w jej organizmie obecność narkotyków. Mundurowi w kontrolowanym samochodzie znaleźli dopalacze, które były własnością 36-letniego pasażera. 31-latka oraz jej znajomy zostali zatrzymani. Policjanci podczas przeszukania znaleźli w odzieży 36-latka kolejne dopalacze. Z łącznie zabezpieczonej przez mundurowych ilości można było przygotować prawie 55 działek dilerskich tego narkotyku - mówi st.asp. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa KPP w Wodzisławiu Śląskim.

Co dalej?

Kierującej pobrano krew do dalszych badań. Za złamanie dwóch sądowych zakazów grozi jej nawet 5 lat więzienia. Jeżeli badanie krwi potwierdzi, że 31-letnia mieszkanka Rybnika prowadziła pod wpływem narkotyków, usłyszy dodatkowy zarzut. Jej znajomy, 36-latek z powiatu rybnickiego usłyszał już zarzut. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Natomiast jej znajomy usłyszał już prokuratorski zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej. Prokurator zastosował wobec 36-letniego mieszkańca powiatu rybnickiego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 2 tysięcy złotych. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem, grozi mu kara nawet 10 lat więzienia - dodaje policjantka.