Wodzisław, Balaton: statek piracki sięgający 5 metrów. To nowa atrakcja dla najmłodszych

do tego miejsca do parkowania. stary parking woła o pomstę do nieba, a nowe miejsca również by się przydały bo ludzie parkują gdzie popadnie.

@ mhl - Ty nie masz przyjeżdżać autem tylko na rowerze. Połączenie aktywnego wypoczynku z relaksem nad wodą ;) To taka cicha strategia UM ;) Poza tym - autem do lasu? ;)

oj ostravak, ostravak dlaczego większość odnosi moje wpisy przez pryzmat mojej osoby. czasem wystarczy pomyśleć o innych, którzy jednak przyjeżdżają samochodami o czym świadczy liczba zaparkowanych aut ;-) jeśli już tak poruszasz kwestie rowerowe to na upartego gdyby tak wszyscy chcieli nimi podjechać to zabraknie stojaków. zatem więcej stojaków rowerowych. chodzi przecież o aktywny wypoczynek. i koniecznie w środku lasu na ścieżkach rowerowych, bo autem wjechać nie można, a jeszcze ktoś zauroczy się miejscem i będzie chciał pospacerować po lesie to gdzie miałby podpiąć rower, do drzewa czy stojaka? ;)

Mnie też zastanawia po co koło basenu auta? Żeby w czasie ruszania robiły hałas i cisnęły z rury na wypoczywających na leżakach? Polska totalnie zwariowała na punkcie moto-kultu. Niektórzy chcieliby wjechać autem pod drzwi marketu, blokując jednocześnie innym wejście tam, inni chcieliby w kilka tysięcy aut dojechać na jakąś imprezę rozrywkową nie myśląc nad tym gdzie zostawią swój wóz. W Radlinie wybudowano parking pod tężnią - ośmieszając jednocześnie ideę bo wszędzie wokół tężni tworzy się strefę ochronną. Tutaj z kolei zamiast zrobić jakiś parking na obrzeżach i niech ludzie ruszą trochę te swoje cielska i się przejdą - nawet tak racjonalny gość jak mhl999 pod wpływem moto-propagandy zaczyna nudzić o parkingach... Tak jak ktoś tu napisał - pieszo lub na rowerach. Dodatkowo można zrobić jakąś linię autobusową z Piastów i XXX lecia kursującą w okolice Balatonu tylko w dni słoneczne lata. Skończcie z tymi parkingami które niczego nie rozwiążą ale zaraz po wybudowaniu okażą się za małe!