Wodzisław: WCK kolejny raz inwestuje w kino

 

Nowy sprzęt to wydatek rzędu 46 tysięcy złotych. Z tego 30 tysięcy dołożyła Filmoteka Narodowa. Zabieg ten ma poprawić jakość obrazu. Zdarzały się głosy mieszkańców, którzy po wyjściu z sali narzekali na niewyraźny obraz, trzeszczenie w głośnikach i urywany film.

 

Od dziś takich niespodzianek ma już nie być. - Zakup blue raya to krok w kierunku cyfryzacji kina – mówi dyrektor Wodzisławskiego Centrum Kultury Nadia Mechine. - Odchodzimy od analogów i stawiamy na jakość cyfrową. Oczywiście nie z dnia na dzień, ale sukcesywnie. Krok po kroku.

 

Kinomani z pewnością dostrzegą różnicę. - Gdy poprzednio wyświetlaliśmy filmy z dvd obraz był mały w stosunku do możliwości jakie daje nam ekran. Nowy sprzęt to czysty, wyraźny obraz. Dziś firma go zamontowała i bez wahania mogę powiedzieć, że efekt jest piorunujący – mówi kierownik kina Joanna Stanisz – Cebula.

 

To nie pierwsza inwestycja WCK w kino Pegaz. W styczniu ubiegłego roku zamontowano w sali kinowej nowe nagłośnienie. Wydano na nie 120 tysięcy zł. Połowę kosztów pokrył Państwowy Instytut Sztuki Filmowej. Od grudnia miał też działać program, dzięki któremu możliwy byłby zakup biletów drogą internetową. - Mamy opóźnienia w realizacji tego pomysłu, bo program, jaki kupiliśmy nie jest kompatybilny z naszym sprzętem. Myślę, że od 1 marca rezerwacja biletu przez internet będzie już możliwa -tłumaczy Nadia Mechine.

 

O tym, że wspomniana cyfryzacja jest przyszłością polskich kin, doskonale zdaje sobie sprawę Joanna Stanisz – Cebula. - Technologia idzie do przodu a kina idą z postępem. Cyfryzacja jest nieunikniona – mówi.

 

Problem w tym, że wprowadzenie cyfryzacji to koszt co najmniej 500 tysięcy zł. - Na to nas nie stać – krótko stwierdza dyrektor WCK.

 

Cyfryzacja daje możliwość zagrania filmu we wszystkich miastach Polski naraz. Przy obecnej dystrybucji kopii jest to niemożliwe. Znane tytuły grane są w Wodzisławiu długo po premierze. W styczniu na 30 tytułów dostępnych, dla kina Pegaz było jedynie 10. - Musimy czekać aż przyjdzie na nas kolej i dostaniemy kopię. A dystrybutor wysyła ją w pierwszej kolejności do kin, które mają najwyższą frekwencję i grają filmy każdego dnia – tłumaczy Joanna Stanisz - Cebula.

 

Tymczasem wodzisławskie kino Pegaz ma charakter weekendowy. Nie licząc wtorków, gdy seanse organizowane są z myślą o ambitnym odbiorcy. Dodatkowo często w weekend wypadają spektakle bądź koncerty a wtedy seanse filmowe są odwoływane. - Musielibyśmy zmienić politykę działania. Projekcje filmowe musiałyby być organizowane systematycznie – mówi Stanisz – Cebula.

 

Trudno jednak pomysł wcielić w życie, bo sala kinowa jest salą prób Amatorskiego Ruchu Artystycznego a jednocześnie w niej organizowane są prawie wszystkie imprezy.

 

Barierą jest też niska frekwencja. Choć za bilet trzeba zapłacić zaledwie 10 zł, amatorów kina jest niewielu. Od początku stycznia z seansu skorzystało 600 osób, z czego ponad 1/3 stanowiły dzieci odwiedzające kino na okoliczność ferii. Tymczasem wypożyczenie kopii kosztuje około 500 zł. Musiałoby więc przyjść na seans co najmniej 50 osób, by koszt się zwrócił. - Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedną kwestię. Wraz z wejściem do kin pełnej cyfryzacji, gdy film będzie można ściągnąć z internetu, koszt wypożyczenia kopii może sięgnąć nawet 1500 zł. A wtedy prowadzenie kina będzie nieopłacalne – mówi Joanna Stanisz – Cebula.

 

WCK szuka więc ratunku w akcjach promocyjnych. Liczbę osób odwiedzających kino ma zwiększyć chociażby aktualna w lutym propozycja kupna dwóch biletów w cenie jednego. - W ostatni weekend do kina przyszło 160 osób. Myślę, że nasza promocja działa, ale przyciągnął też mieszkańców film Śniadanie do łóżka – mówi dyrektor WCK Nadia Mechine.

 

Kino dywersyfikuje też swoją ofertę. Prócz seansów dla dzieci, wtorkowego kina o ambitnej tematyce, nowością mają być seanse z kobietą w roli głównej. Projekcje dedykowane kobietom mają ruszyć już 8 marca.

- Nie liczę na to, że inwestycja w kino się zwróci. Mam nadzieję, że frekwencja będzie większa a kinomani zadowoleni – podsumowuje Nadia Mechine.

 

 W ubiegłym roku WCK dopłaciło do kina Pegaz kilkanaście tysięcy zł.