Żyły w tragicznych warunkach, chore trafiały do rzeźni... Prokuratura opublikowała wyrok w sprawie znęcania się nad bydłem i końmi

Dramat zwierząt przy Rogowskiej

Sprawa hodowli zwierząt przy ul. Rogowskiej w Wodzisławiu Śląskim i skrajne zaniedbania w jej prowadzeniu została ujawniona w marcu 2019 roku. To wówczas na miejscu interweniowało Pogotowie dla Zwierząt. Co wówczas pisaliśmy?

Na terenie gospodarstwa ujawniono ponad 20 koni i kilkadziesiąt sztuk bydła trzymane w tragicznych warunkach. Zwierzęta był chore, bez dostępu do wody i jedzenia, żyły we własnych odchodach. Chore zwierzęta miały trafiać do rzeźni. 

>>Chore bydło w gospodarstwie. Miało trafić do rzeźni?<<

Konie i krowy były chore, przebywały warunkach urągającym jakimkolwiek standardom. Jeden z koni od dłuższego czasu nie był leczony i był w ciężkim stanie. Bydło przebywało w kilkudziesięciocentymetrowej warstwie odchodów - mówił wówczas działacz jeden z działączy stowarzyszenia.

Kilka dni później pisaliśmy, że prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie.

>>Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie chorego bydła<<

- Na miejscu ujawniono 24 konie, w większości trzymane na uwięzi — na krótkich sznurach, przytwierdzone do konstrukcji metalowych żłobów, bez dostępu do wody- czytaliśmy w oficjalnym komunikacie Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Kilka koni posiadało na ciele blizny. Pozostałe bydło przemieszczało się wolno po terenie zagrody, brodząc w odchodach. Część zwierząt została już odebrana właścicielowi. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Proces zakończył się w 2022 roku

Do publicznej wiadomości wyrok w tej sprawie został opublikowany niedawno. Dowiadujemy się, że proces trwał od czerwca 2020 roku do sierpnia 2022 roku. Kilka miesięcy temu, w listopadzie 2023 roku rozstrzygniętu apelację.

Mężczyźni, Robert K. i Bogdan K., oskarżeni byli o znęcanie się nad zwierzętami, a konkretnie bydłem i końmi. Bydła miało być kilkadziesiąt sztuk, natomiast koni do 24. Zwierzęta przebywały w stanie rażącego zaniedbania oraz niechlujstwa, co stanowiło zagrożenie dla ich życia oraz zdrowia.

Zarówno konie, jak i bydło miało nie mieć dostatecznego dostępu do wody i jedzenia. Dodatkowo konie były utrzymywane w taki sposób, że nie mogły zachować naturalnej postawy ciała.

Co postanowił sąd I instancji?

W wyroku, który zapadł w sierpniu 2022 roku czytamy:

Roberta K. uznano za winnego popełnionego czynu. Sąd wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności. Konie oraz bydło oskarżonego przeszły we własność Skarbu Państwa. Dodatkowo Robert K. otrzymał 5-letni zakaz posiadania zwierząt hodowlanych oraz 5-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z hodowlą zwierząt. Robert K. miał też zapłacić 20 tys. złotych na rzecz Pogotowia dla zwierząt w Korytnicy.

Bogdana K. uznano za winnego. Sąd wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności. Otrzymał on 5-letni zakaz posiadania zwierząt hodowlanych. Na rzecz fundacji Pańska Łaska miał zapłacić 20 tys. złotych.

W listopadzie 2023 roku sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok. Sąd zawiesił karę 1 roku pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 3 lata. Robert K. jest pod nadzorem kuratora sądowego. W pozostałej części wyroku został on niezmieniony.