W pierwszych dwóch kwartach żadna z drużyn nie potrafiła wyprawować znaczącej przewagi. Wiele wskazywało na to, że o zwycięstwo w tym meczu będzie bardzo trudno. Przełom nastąpił w kwarcie trzeciej, w której koszykarki Olimpii, grając zdecydowanie lepiej w obronie pozwoliły rzucić swoim przeciwniczkom zaledwie 6 punktów, podczas gdy same zdobyły ich aż 22. Tak wypracowanej przewagi wodzisławianki nie oddały już do końca spotkania.
- Cieszy mnie fakt, że pomimo problemów z kontuzjami udało nam się zakończyć rozgrywki w tym roku kalendarzowym dwoma przekonywującymi zwycięstwami. W meczu w Czechowicach od początku dałem możliwość gry praktycznie wszystkim zdrowym zawodniczkom drużyny, stąd pewnie troszkę problemów z grą zawłaszcza w obronie w pierwszych dwóch kwartach spotkania. Po krótkiej rozmowie w szatni w przerwie meczu, oraz po przeorganizowaniu gry w obronie mecz w kolejnych kwartach przebiegał już zgodnie z moimi oczekiwaniami. W nowym roku mamy jeszcze do zagrania jeden mecz z drużyną MKS MOS Katowice, jednak awans do finału A mamy już zapewniony. Wyniki naszej rywalizacji w rozgrywkach finałowych będą zdecydowanie uzależnione od tego czy uda się wrócić do zdrowia naszym dwóm podstawowym zawodniczkom – siostrom Patrycji i Angelice Mika, które w dalszym ciągu leczą kontuzje i walczą o powrót do gry - komentował po spotkaniu trener Olimpii, Grzegorz Korzeń.
MKS Czechowice-Dziedzice - ŻKK Olimpia Wodzisław Śląski 45:73 (11:14, 12:16, 6:22, 16:21)
Olimpia: Aleksandra Piechaczek 21, Wioletta Walocha 18, Karolina Walocha 15, Kałuża Monika 9, Antończyk Martyna 8, Tatarczyk Patrycja 2, Przewoźnik Anita 0, Grzegorzek Martyna 0.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert