„Wnuczek” próbował wyłudzić pieniądze

Wczoraj do 60-letniej mieszkanki Wodzisławia Śląskiego zadzwonił mężczyzna i przedstawił się jako jej siostrzeniec. Następnie powiedział, że załatwia ważne interesy i brakuje mu gotówki.

Kobieta i jej mąż mieli niecałe 2 tysiące złotych i przelali je na konto bankowe zgodnie z instrukcjami mężczyzny.

 

Oszust zadzwonił jeszcze raz, podziękował za pieniądze i poprosił, żeby następnego dnia udali się do banku i wzięli pożyczkę w wysokości 20 tysięcy złotych. W zamian za to obiecał, ze jak tylko załatwi swoje sprawy to do nich przyjdzie, spłaci dług i się odwdzięczy.

 

Małżeństwo nic nie podejrzewajac spełniło jego prośbę i ponownie przelało pieniądze na wskazane konto.

 

Kobieta wieczorem zadzwoniła do prawdziwego siostrzeńca, by umówić się z nim na konkretną godzinę i dopiero wtedy zorientowała się, co tak naprawdę się wydarzyło.

 

W związku z tym zdarzeniem oraz dwóch innych próbach wyłudzenia pieniędzy od innych osób policja apeluje do mieszkańców o ostrożność. - Proszę w żadnym wypadku nie dawać nikomu pieniędzy bez sprawdzenia czy ta osoba, która do nas dzwoni jest naszym krewnym. W sytuacji, gdy mamy wątpliwości dzwonić na policję, która doradzi co dalej zrobić. Bądźmy czujni i nie dajmy się zwieść fałszywą dobrocią i pilną potrzebą – apeluje mł. asp. Marta Czajkowska – rzeczniczka wodzisławskiej policji.