Co w Odrze piszczy, czyli oświadczenie zarządu

 

Na oficjalnej stronie klubu umieszczono oświadczenie obecnego zarządu Odry Wodzisław. Przeczytać w nim można, że kluczowym zadaniem członków zarządu (Dariusz Kozielski – prezes, Edwin Koralewski - p.o. członka zarządu; Rada Nadzorcza: przewodniczący Andrzej Surma, Edwin Koralewski, Krzysztof Wrona, Ondrej Kovar) jest niezwłoczne rozwiązanie problemu związanego z zaległościami finansowymi wobec byłych i obecnych zawodników. - Celem zarządu jest szybkie zawarcie ugody z oczekującymi na spłatę zadłużenia piłkarzami. Mimo że aktualne władze próbowały zapobiec rozwiązaniu przez Polski Związek Piłki Nożnej z winy klubu kontraktów części z nich wysyłając 31 stycznia prośbę w tej sprawie do odpowiednich organów związku, działania te nie przyniosły pozytywnego dla nas skutku – czytamy w oświadczeniu.

 

Przykładem poczynionych już ruchów ma być porozumienia z dwoma zawodnikami, którzy zrzekli się połowy długu i wyraził zgodę na rozpoczęcie spłaty zadłużenia dopiero od lipca. - Mamy nadzieję, że to jedynie dobry początek prowadzonych przez nas negocjacji i podobnie szybko zdołamy znaleźć wspólny język z kolejnymi osobami poszkodowanymi w wyniku złego zarządzania klubem w ostatnim okresie. W analogiczny sposób równolegle prowadzone są rozmowy z innymi wierzycielami - firmami i także liczymy na szybkie i korzystne dla Odry ich zakończenie – oświadczył zarząd klubu.

 

Poruszana jest też kwestia dalszych losów większościowego pakietu w spółce, który obecnie należy do szefa firmy Rovina, Zdenka Zlamala. - Obecny Zarząd, członkowie Rady Nadzorczej, kilku przedsiębiorców z okolic Wodzisławia , także i w tej sprawie bliski jest pozytywnego finału. Sam Zdenek Zlamal podkreślił, że "nie chciałby zostać grabarzem Odry" i odbieramy to jako dobry dla nas sygnał , warunkuje to jednak zapłaceniem części kwoty za odsprzedaż Akcji Spółki przy podpisaniu umowy sprzedaży, na co jednak nie wyrażamy zgody do czasu załatwienia kluczowych spraw dla klubu – czytamy w oświadczeniu.

 

W ten sposób zarząd nie chce dopuścić do sytuacji, która mogłaby skutkować ogłoszeniem upadłości spółki. Przedmiotem stałych konsultacji na linii klub - miasto jest także sprawa obiektu i spłaty zadłużenia z tytułu jego wynajmu.

 

Zarząd Odry Wodzisław zwraca się również z apelem do tych, którym los Odry nie jest obojętny. - Zwracamy się do wszystkich, którym leżą na sercu nie tylko dalsze losy naszego klubu i sportu zawodowego w Wodzisławiu, ale i licznych młodych adeptów futbolu właśnie w Odrze mogących czynić pierwsze piłkarskie kroki. Apelujemy również oczywiście do wszystkich kibiców i osób w jakikolwiek sposób sympatyzujących z Odrą, a także przedstawicieli lokalnego biznesu. W tym trudnym dla nas momencie liczymy na Wasze wsparcie oraz pomoc, która będzie nam niezbędna, by realizowane obecnie założenia mogły przynieść oczekiwany efekt w postaci uchronienia klubu od upadku. To właśnie dzięki temu wsparciu i Waszemu wkładowi będziemy mogli podtrzymać tradycję klubu, który przez ostatnich kilkanaście lat swoją grą w Ekstraklasie zaskakiwał całą piłkarską Polskę. Mamy nadzieję, że już niedługo uda nam się uporządkować sytuację organizacyjną i znów będziemy mogli się skupić przede wszystkim na aspekcie sportowym naszej pracy – przeczytać można w oświadczeniu zarządu.