Czemu na autostradzie nic się nie dzieje?

Przypomnijmy, nowa umowa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z austriacką firmą Alpine zakłada m.in. codzienne raporty z postępów prac oraz prowadzenie robót od godz. 6.00 do 22.00.

 

> Alpine wraca na budowę

Plac budowy inwestor przekazał Austriakom na początku października. Tymczasem na budowie nic się nie dzieje. - Nie ma powodów do niepokoju - zapewnia rzeczniczka prasowa katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Dorota Marzyńska. - Wykonawca przygotowuje się pod względem sprzętowym. Musi też wykonać część robót ziemnych. Wszystko jednak przebiega zgodnie z harmonogramem budowy – tłumaczy rzeczniczka.

Dorota Marzyńska dodaje, że na początku Alpine będzie musiała naprawić zdewastowane w czasie złej pogody skarpy i drogi technologiczne, które w dalszym ciągu są potrzebne przy budowie. - Zapewniam, że termin zakończenia prac, czyli kwiecień 2012 nadal jest aktualny – mówi rzeczniczka.

Dodajmy, że GDDKiA zamierza jeszcze w tym roku otworzyć odcinek autostrady A1 ze Bełku do Świerklan. Do końca listopada potrwają tam jeszcze roboty wykończeniowe.

 

> Zobacz więcej zdjęć z budowy autostrady