zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Czy „wodzisławianin” brzmi dumnie? Sławomir Kulpa zapewnia, że tak

2020-06-18, Autor: Ab, materiały prasowe

Nasza teraźniejszość wyrasta z naszej przeszłości. Tyle o sobie wiemy, ile opowiedzą nam nasi przodkowie. Czy jesteśmy gotowi ich wysłuchać? Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim zebrał te wielowiekowe głosy, zapanował nad ich polifonią i zapisał je w wielostronicowym dziele „Wodzisław Śląski. Obrazy z przeszłości”.

Reklama

To miasto utkane jest z różnorodności i otwartości. Sławomir Kulpa poświęcił ponad dwadzieścia lat swojej pracy, by z tej różnorodności stworzyć spójny obraz oddający doświadczenia, wartości i historię naszych przodków.

⁃ Najbardziej karkołomnym zadaniem, ale też niezmiernie satysfakcjonującym było gromadzenie materiału. Wymagało ono nieprawdopodobnego zaangażowania, logistyki poszukiwań, nieustannej gotowości do konfrontowania wspomnień z prawdą historyczną i cierpliwości. Dysponowaliśmy licznymi obrazami, starymi fotografiami, widokówkami, ale to za mało. Należało je zestawić z niezbędnymi informacjami, z wiedzą należną naszym czytelnikom, z prawdą czasu i miejsca - mówi Sławomir Kulpa.

Dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim przyznaje, że na drodze do zebrania materiałów napotykał liczne problemy uwarunkowane przede wszystkim historią tego miejsca. Zmieniającą się struktura demograficzna, zniszczenie archiwów miejskich w roku 1920, jak i dewastacja miasta w wyniku działań wojennych pozbawiły to miejsce historycznej dokumentacji wzrastania i rozwoju na przestrzeni wieków.

⁃ To dramat dla historyka i ogromna strata dla czytelnika - mówi Sławomir Kulpa.

W swojej książce Sławomir Kulpa dał nam wgląd w 317 zdjęć, 173 pocztówek, 39 map, 28 pieczęci, 24 herbów oraz kilka portretów. To robi wrażenie. Co ciekawe pojawia się tam nawet surrealistyczna pocztówka miasta zatytułowana „Wodzisław w przyszłości” z roku 1914. Warto sprawdzić dziś ile z tej wizji dokonało się w rzeczywistości.

Jak mówi autor „Wodzisław Śląski. Obrazy z przeszłości” to pokłon oddany przeszłym pokoleniom, to historia ludzi - budowniczych Wodzisławia, ludzi zaangażowanych w jego rozwój na przestrzeni wielu lat.

Zdjęciem, które ma dla mnie niebywałą wartość jest to wykonane podczas badań archeologicznych, które prowadziliśmy wspólnie z Adrianem Podgórskim na ulicy Minorytów. Fotografia choć współczesna koncentruje się na odległej przeszłości. Znajdziecie na niej najstarszą zabudowę drewnianą z roku 1259, tym samy staje się ono argumentem w dyskusji o początkach tego miejsca, niezaprzeczalnie sięgających średniowiecza - akcentuje nasz rozmówca. Wiele wykopalisk w mieście  prowadzonych było przy współpracy z doktorem Mirosławem Furmankiem. Wielką pomoc przy badaniach historycznych zawdzięczam również Romanowi Cop. 

Istotna okazała się również mapa Johana Wielanda z 1736 r. Oddaje ona realia wodzisławskiego państwa stanowego, znajdują się na niej herby właścicieli tych obszarów od XVI do XX wieku.

⁃ Centrum historyczne Wodzisławia stanowił kwadratowy Rynek o wymiarach 96x96 m, który powstał wraz z miastem w poł. XIII w. Spełniał on funkcje administracyjne, komunikacyjne, społeczne i gospodarcze - snuje opowieść Wodzisławiu Sławomir Kulpa.

Dzięki nagromadzeniu licznych fotografii, map i widokówek historia Wodzisławia staje się uwiarygodniona. Co ciekawe, te ostatnie, były też inspiracją do powstania tego dzieła:

⁃ Szczególnym sentymentem darzę pocztówki uwieczniające dawne wodzisławskie sanatorium na Wilchwach. Były moją  motywacją do rozpoczęcia pogłębionych badań tego miejsca - wskazuje źródło inspiracji Sławomir Kulpa.

Przede wszystkim zaś ludzie. To na ich biografiach, historiach, doświadczeniach osadza swoją książkę autor. Wodzisławianin brzmi dumnie?

⁃ Absolutnie tak. Mieszkańcy miasta byli społecznością niezwykle zróżnicowaną, otwartą, różnorodną pod wieloma względami: etnicznym, wyznaniowym, ekonomicznym czy zawodowym. Te różnice okazywały się być atutem w budowaniu miejskiej tkanki. Szkoda, nieodżałowana strata wynika ze spustoszenia jakiego dokonał w 1822 roku wielki pożar, a w XX wieku działania wojenne. To unicestwiło, obróciło w proch dokonania naszych przodków. Nie zobaczymy, nie dotkniemy dzieła ich rąk, to nie zwalnia nas jednak z obowiązku pamięci o ich zaangażowaniu. Chyba, że chcemy doprowadzić do kolejnej katastrofy …ignorancji - mówi dyrektor muzeum.

Praca Sławomira Kulpy nie byłaby pełna, gdyby nie relacje mieszkańców miasta i ludzi z nim związanych. Autor jednym tchem wymienia nazwiska Elżbiety Niesler, Rodziny Tumułków, Andrzeja Prokopa, Roberta Grzybka, Barbary Koczy, Stefana Górskiego czy Joanny Pytel - Bocheńskiej. Tych wszystkich ludzi łączyła ogromna wiedza o mieście, absolutnie rozumienie jego wyjątkowości, zgoda i umiejętność życia w jego tempie, a przede wszystkim ogromna miłość do tego miejsca. Oni uczyli mnie Wodzisławia wedle kryteriów ani nie historycznych, ani nie muzealnych, ale raczej ludzkich, autentycznych i zaangażowanych - wspomina muzealnik.

Sławomir Kulpa we wstępie do swojej książki napisał:

Przeglądnie zebranego w publikacji materiału, nieuchronnie doprowadzi Państwa do refleksji nad szybkością, z jaką historia zmienia ludzi i miejsca. Chciałbym, żeby uzupełniała ją także radość, iż przyszło nam żyć w mieście, któremu inni  pozazdrościć mogą tak tradycji, jak i dynamizmu, tak piękna, jak i historycznej mądrości. Wszystko to składa się na wodzisławską klasę samą w sobie.

By jednak ta radość mogła być pełna i autentyczna niezbędny jest szacunek do tego miasta, budowany na wiedzy, doświadczeniu, uważności i refleksji poświęconej przeszłości. 

Zapytaliśmy autora również o to, czym będzie zajmował się teraz? Czy potrzebuje odpoczynku?

⁃ Nie. Jest tyle ważnych miejsc, jest tyle istotnych dat i są przede wszystkim ludzie, których trzeba upamiętnić, o których trzeba napisać. Obecnie intensywnie pracuję nad historią straży pożarnej w Wodzisławiu Śląskim. Tam też niejedno miejsce, niejedno nazwisko może zaskoczyć współczesnego czytelnika - odpowiada Sławomir Kulpa.

22 czerwca o godzinie 18:30 w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wodzisławiu Śląskim odbędzie się spotkanie autorskie ze Sławomirem Kulpą - autorem książki pn. "Wodzisław Śląski. Obrazy z przeszłości". 

Oceń publikację: + 1 + 47 - 1 - 23

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.