zamknij

Biznes

Dlaczego wodzisławskie firmy przenoszą się do Radlina?

2012-04-11, Autor: igra
Coraz więcej firm interesuje się Radlińską Strefą Aktywności Gospodarczej. Co ciekawe, są wśród i takie, które zdecydowały, że lepiej mieć siedzibę w Radlinie niż w Wodzisławiu.

Reklama

Radlińska Strefa Aktywności Gospodarczej funkcjonuje już od 10 lat. Do tej pory ograniczała się jedynie do eksploatacji piasku przez tamtejszą kopalnię. Zainteresowanie nią wzrosło, gdy władze miasta sięgnęły nie tylko do własnego budżetu, ale i Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych (tzw. schetynówek) i wyłożyły na budowę 1265 metrów drogi ponad 3 miliony (dotacja wyniosła 1.407.000 zł.)

Zamysł był prosty – należało 10 hektarów gruntów miejskich i 40 prywatnych połączyć z drogą krajową DK78. Tak powstała wstępnie przygotowana pod inwestowanie strefa gospodarcza, zlokalizowana za koksownią Radlin. Działki miasto wykupiło, scaliło bądź umożliwia ich sprzedaż prywatnym inwestorom.  A mieszkańcy są nieraz zaskoczeni, że teren, który leżał odłogiem nagle budzi takie zainteresowanie.

 

W ostatnim czasie na kupno 40 arowej działki zdecydowała się firma AWI TRANS. – Szukali działki o większej powierzchni i dobrze skomunikowanej. My takie posiadamy, więc zdecydowali się przenieść siedzibę swojej firmy z Wodzisławia do Radlina – mówi zastępca burmistrza Radlina Zbigniew Podleśny.

 

Terenami w Radlińskiej Strefie Aktywności Gospodarczej zainteresowała się już druga firma. Ta również ma siedzibę w Wodzisławiu. Dlaczego wodzisławskie firmy wolą Radlin? – Nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. Wiem tylko, że mamy ponad 2,5 ha gruntu i jesteśmy gotowi z inwestorami negocjować. Uważam też, że stworzyliśmy firmom dogodne warunki do inwestowania – mówi Zbigniew Podleśny.

 

Cena wywoławcza wynosi 35 zł/m2. Przedsiębiorcy mogą też liczyć na zwolnienia z podatków, jeśli tylko nie zalegają z opłatami i zobowiążą się tworzyć nowe miejsca pracy.

 

W Wodzisławiu kupno terenu pod inwestycje w głównej mierze uzależnione jest od kosztorysu, który jest każdorazowo przygotowany. Wysokość ceny waha się w zależności od lokalizacji i uzbrojenia terenu. - Kosztorysant bierze pod uwagę także ceny działek, które w okolicach zostały sprzedane – mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowa wodzisławskiego Urzędu Miasta.

 

W tym roku udało się sprzedać teren na Marklowickiej. - Za to w 2011 roku sprzedaliśmy sporo działek, m.in. na Wałowej, Mieszka,  Kokoszyckiej, Bogumińskiej, Piastowskiej, Przyjaźni – dodaje Barbara Chrobok.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ 2012-04-19
    10:45:54

    0 0

    No i na dodatek nowa fontanna i tężnia. To kusi....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.