Kogo obawiają się wodzisławscy ratownicy medyczni?

Chory czy agresywny?

Policjanci  z Komisariatu Policji w Pszowie interweniowali wobec nietrzeźwego 61-letniego mieszkańca powiatu wodzisławskiego, któremu ratownicy medyczni udzielali pomocy. 

- Mężczyzna był nietrzeźwy i agresywny,  znieważył medyków.  Został zatrzymany, prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji,  zakazu kontaktowania się w jakikolwiek sposób i zakazu zbliżania się na odległość mniejszą niż 25 metrów  do ratowników, których zaatakował - zrelacjonowała tę sytuację asp. Małgorzata Koniarska z Komendy Powiatowej Policji  w Wodzisławiu  Śląskim.

Teraz 61-latkowi grozi do roku więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Skąd niechęć?

- Od dłuższego czasu obserwujemy narastająca niechęć wobec służb medycznych. Nie mówię tylko o zespołach ratownictwa medycznego, ale również o personelu szpitala, izb przyjęć czy nawet przychodni. Pandemia okazała się takim katalizatorem, który dał ujście frustracji, złości, ale i lękowi wynikającemu z zupełnie nowej sytuacji - powiedział doktor Dariusz Wójcik Kierownik Pogotowia w PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim z siedzibą w Wodzisławiu Śląskim.

W rozmowie z naszą redakcją lekarz zdefiniował również tych pacjentów, którzy kierują pretensje, skargi, a i czasami agresję w kierunku służb medycznych:

- Pierwsza grupa to pacjenci i ich rodziny, których frustracja wynika z poczucia niedostatecznego zaspokojenia potrzeb medycznych. Pacjenci mają pewne wyobrażenia działania systemu zdrowia, które nie odpowiada rzeczywistości. Ten rozdźwięk wywołuje złość, którą werbalizują w kierunku medyków. Do tej grupy zaliczają się również osoby postronne. Na przykład takie, które manifestują niezadowolenie z faktu, że karetka uniemożliwiła im chwilowy brak przejazdu. Druga grupa - ta której powinniśmy obawiać się najbardziej - to osoby pod wpływem alkoholu, środków odurzających, pacjenci w fazie psychotycznej choroby. Tu należy zachować bardzo dużą czujność - wyjaśnia lekarz.

Przygotuj się do przyjazdu karetki

Dobrze jest, kiedy pacjent bądź jego najbliżsi mimo ogromnego dyskomfortu mogą zadbać o przygotowanie niezbędnych informacji, które ułatwią pracę medykom. Jakie to informacje:

- Przede wszystkim warto zadbać o dostępność dokumentacji medycznej. To historie choroby pacjenta, wypisy szpitalne. Kolejną rzeczą, która z pewnością ułatwi nam pracę, jest przygotowanie zestawu lekarstw, które przyjmuje pacjent. Zespół ratownictwa medycznego przed przyjazdem do pacjenta nie ma wiedzy o dotychczasowym leczeniu osoby, której będzie udzielał pomocy. I wreszcie dokument tożsamości. Takie przygotowanie z pewnością ułatwi nam pracę i przyspieszy procedury medyczne - powiedział doktor Wójcik.

Rozsądek ponad wszystko

Zapytaliśmy naszego rozmówcę czego życzyć jemu i zespołom ratowniczym w tych wciąż niełatwych czasach:

- Przede wszystkim rozsądku w wybieraniu numeru 112. Oczywiście, rozumiem dzwoniących, że kierują nimi: emocje, strach, ale wielu sytuacjom pacjenci potrafią zaradzić sami. Musi pani pamiętać, że każdorazowo może zdarzyć się sytuacja, w której w wyniku błahostki, nieprzemyślanego wezwania karetki, ktoś, kto jej potrzebuje naprawdę, może stracić zdrowie bądź życie. Proszę mi wierzyć, to nie jest pustosłowie, to się po prostu może zdarzyć - konkluduje nasz rozmówca.