Teatr Kredens z Połomi podczas niedawnego Festiwalu Rękodzieła przypomniał wiele starych zwyczajów. Znacie je?
Środa popielcowa - gospodynie wyciągały z szuflad wszystkie garnki i naczynia i czyściły je popiołem i piaskiem z wszelkiego tłuszczu. Patelnie, na których zwykle smażono tłuste potrawy, były chowane na samo dno szafek, co symbolizowało początek okresu postu i umartwiania.
Sobota przed Niedzielą Palmową - gospodarze zabierali się za plecenie palm z gałązek uzbieranych obowiązkowo w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu i wstawionych do wody w ciepłym miejscu. - W tradycyjnej palmie były gałązki jarzębiny, balsamu, kokocza, który dziś jest bardzo rzadki i musieliśmy po niego jechać do Marklowic - opowiada Jerzy Macionczyk z Połomi. Palma była przewiązana pięcioma obręczami z czerwonej wierzby, co symbolizowało pięć ran Chrystusa.
W niektórych domach robiono palmy z trzema obręczami, na znak trzech upadków Jezusa pod krzyżem.
Wielki Czwartek - w Połomi od rana kobiety warzyły piwo, które było niezbędne do zapijania święcelnika - tradycyjnej potrawy, nieznanej praktycznie w żadnej innej miejscowości poza Połomią.
Wielki Piątek - z rana każdy powinien był umyć twarz i ręce w zimnej wodzie strumyka albo rzeki.
Symbolizowało to oczyszczenie z grzechów. W Wielki Piątek gospodynie piekły też święcelniki - półsłodkie ciasto drożdżowe nadziewane szynkami, boczkiem i swojską kiełbasą.
Wielka Sobota - rano gospodynie szykowały koszyk ze święconką. Nie mogło w nim zabraknąć: jajka, chleba, soli, wędliny, chrzanu. Do koszyczka wkładano także święcelnik, masło i baranka wielkanocnego, a dla ozdoby zajączka z czekolady.
Po wieczornych ceremoniach, gdy rozwiązano już dzwony, domownicy szli do sadu zatrząść drzewami owocowymi, co miało zapewnić urodzaj na cały rok.
Wielkanoc - Poświęcone w Wielką Sobotę w kościele potrawy zjadało się podczas uroczystego śniadania wielkanocnego. Po południu cała rodzina uczestniczyła w świątecznych nieszporach.
Poniedziałek Wielkanocny - Lany Poniedziałek - zaczynał się już o północy. Kawalerowie szli do domów panien, skąd ich właśni ojcowie wyganiali je na dwór, by zostały polane wodą. Oczywiście na szczęście i żeby zapewnić dobre zamążpójście.
Po obiedzie gospodarze szli w pole z krzyżykami zrobionymi z kawałków wielkanocnej palmy. Krzyżyki wkładano we wszystkie cztery rogi pola, błogosławiąc w ten sposób ziemię.
Tagi: stare zwyczaje, Połomia, Wielkanoc
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Śmiertelny wypadek na Czarnieckiego. Zginął motocyklista
51785Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Wodzisławiu Śląskim?
13186Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku. Są wstępne ustalenia
12322Oficjalnie: Mieczysław Kieca wygrywa wybory w Wodzisławiu Śląskim
10012[AKTUALIZACJA] Śmigłowiec LPR w Rydułtowach. Mężczyzna został zabrany do Jastrzębia
8758Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Wodzisławiu Śląskim?
+94 / -53Czyny zamiast wizualizacji. Alan Szatyło i Wodzisław 2.0 szansą dla Wodzisławia Śląskiego
+41 / -5Marklowice: kierujący koziołkował i dachował. Został ukarany bardzo wysokim mandatem!
+35 / -4Oficjalnie: Mieczysław Kieca wygrywa wybory w Wodzisławiu Śląskim
+63 / -42Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku. Są wstępne ustalenia
+23 / -3Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert