Mieszkał 13 lat ze zwłokami matki. Ciało wykopał z grobu

Sprawa wyszła na jaw pod koniec lutego tego roku. To właśnie wtedy policjanci otrzymali informację o znalezieniu zwłok w jednym z domów w Radlinie przy ul. Rogozina. 

Policjantów o sprawie powiadomił mieszkaniec tego samego domu. Jak się okazało budynek był podzielony. W jednej części mieszkał wspomniany wcześniej mężczyzna wraz z żoną, a w drugiej jego szwagier, 76-letni Marian L. To właśnie w drugiej części odkryto zmumifikowane zwłoki. Rodziny nie utrzymywały ze sobą kontaktu, a 76-latek nie wpuszczał nikogo do domu. 

Okazało się, że 76-letni mężczyzna mieszkał przez 13 lat ze zwłokami swojej matki. Kobieta zmarła w 2010 roku. Początkowo zlecona sekcja zwłok nie wyjaśniła do końca tej sprawy. Potrzebne były także badania genetyczne. To one wykazały, że ciało należy do 95-letniej matki mężczyny. Kobieta zmarła w... 2010 roku.

Zlecono także ekshumację zwłok, a otwarta trumna okazała się pusta. Prawdopodobnie syn 95-latki niedługo po pogrzebie wykopał ciało, zmumifikował je i żył ze zwłokami przez 13 lat. 

76-letni mężczyczna usłyszał zarzut bezczeszczenia zwłok i złożył wyjaśnienia, których treści nie ujawnia jednak prokuratura. Jako, że mężczyzna od miesiąca przebywa w szpitalu. 76-latek przejdzie badania psychiatryczne, od których zależy jakie będą dalsze czynności w tej sprawie.