Mieszkaniec Radlina przeżył śmierć kliniczną. I napisał książkę

"Jestem Taita" to powieść historyczna, społeczno-obyczajowa. Autor zabiera nas w podróż Egiptu, do kolebki cywilizacji. - Ta historia to moja wędrówka po ziemi wielkich faraonów i władców tamtego, przeszłego już świata - podkreśla Taita.

 

Powieść „Jestem Taita” została zainspirowana przeżyciami autora związanymi z przebytą w wieku 40 lat śmiercią kliniczną. Od dzieciństwa zaczytywał się w książkach podróżniczych, przyrodniczych, marynistycznych i wojennych. Czytał też wiele o historii, religii i mitologii. W pewnym momencie życia znudziło go czytanie i postanowił pisać.

Zaczęło się od wierszy, pojawiły się pierwsze drobne sukcesy i nagrody. Ma na swoim koncie kilka nieopublikowanych jeszcze opowiadań. Jego debiutancka powieść ukazała się w ubiegłym tygodniu nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej.

 

- Chcesz, to czytaj i powędruj ze mną. Jeśli nie, Twoja sprawa. Tę decyzję pozostawiam już Tobie, współczesny podróżniku. Ja tam byłem i nikt mi tego nie odbierze po wsze czasy - mówi autor.