MKS Zorza: dwugodzinne widowisko w Wodzisławiu

Lepiej w mecz weszły gospodynie, które wykorzystały bardzo dobrą zagrywkę do odrzucenia przeciwnika od siatki. Siatkarki ZORZY prowadziły już nawet 20:9, ale młode reprezentantki kraju z Sosnowca potrafiły odbudować swoją grę i zaczęły „gonić wynik”. Ostatecznie pierwsza partia padła jednak łupem gospodyń, które zwyciężyły 25:19.

W secie drugim ponownie ZORZA rozpoczęła od prowadzenie 4:0, lecz sosnowiczanki zaczęły grać coraz lepiej i mecz nabrał kolorów. Walka o każdą piłkę, soczyste ataki, błyskawiczne siatkarskie „czapy” i niesamowita ofiarność w obronie – kibice mogli być usatysfakcjonowani widowiskiem na najwyższym poziomie. Druga i trzecia odsłona meczu należała do przyjezdnych, które jako jedyna ekipa w lidze górowały nad wodzisławiankami wzrostem. W secie czwartym gra punkt za punkt, ale to Zorza narzuca tempo i próbuje zwiększyć przewagę, jednakże uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPS nie składają broni i do samego końca tej partii trwa zażarta siatkarska wojna, z której zwycięsko wychodzą wodzisławianki, zwyciężając 25:23 i doprowadzając do tie-breaka. Set piąty to kolejny dreszczowiec, w którym niesamowicie ofiarne obrony dorównują piekielnie mocnym atakom, a każdy punkt jest na wagę złota. Tą wymianę ciosów lepiej jednak zniosły sosnowiczanki, które po dwóch godzinach niezwykle emocjonującego spotkania unoszą ręce w geście zwycięstwa.

MKS "Zorza" Wodzisław Śl. – SMS PZPS Sosnowiec 3 2:3
(25:19, 21:25, 22:25, 25:23, 12:15)

MKS ZORZA: Agnieszka Ostrzołek (kapitan), Monika Wieliniec, Weronika Dusza, Aleksandra Małek, Magdalena Prokop, Marta Wójcik, Daria Hibner, Karolina Sowisz, Monika Szczygieł.

Trener: Andrzej Brzezinka

Tabela 1. grupy III ligi: