Morderstwa w Skrzyszowie: nie żyje kluczowy świadek w sprawie

Nie żyje Maria G., 76-letnia kobieta zaatakowana przez nieznanego sprawcę podczas napadu na dom w Skrzyszowie. – Kobieta zmarła z piątku na sobotę, tj. z 1 na 2 lutego w szpitalu – informuje prokurator Michał Szułczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Kobieta mogła być kluczowym świadkiem w sprawie. Sprawca, który napadł na dom w Skrzyszowie zadał jej ciosy w przód głowy. Rany wskazywały więc, że 76-latka widziała swojego oprawcę. Prokuraturze nie udało się jednak zebrać jakichkolwiek informacji, gdyż kobieta od czasu napadu aż do śmierci nie odzyskała przytomności.  

 

Jedynym żyjącym świadkiem jest 54-letnia córka zmarłej kobiety. Obecnie hospitalizowana jest w jastrzębskim szpitalu pod nadzorem policji.

 

Prokuratura nie udziela informacji o jej stanie zdrowia. - Prokurator prowadzący postawił duże embargo na udzielanie informacji. Dlatego przekazujemy mediom dosłownie strzępy informacji. Oczywiście dzieje się tak dla dobra śledztwa – mówi prokurator Michał Szułczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

 

Przypomnijmy, do tragedii doszło w nocy z 16 na 17 grudnia. Przed północą dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia z informacją o tym, ze w jednym z domów w Skrzyszowie znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn w wieku 55 i 76 lat, a także dwie ranne kobiety w wieku 54 i 76 lat.

 

Makabrycznego odkrycia dokonała wnuczka. W mieszkaniu znalazła zwłoki swojego dziadka i ojca. Ich głowy były dosłownie roztrzaskane.

 

Z końcem grudnia, z uwagi na powagę sprawy śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.