zamknij

Wiadomości

Motocykle rozjeżdżają nasze lasy. Nic nie da się z tym zrobić?

2019-09-04, Autor: Wacław Wrana

Kiedyś quady, teraz motocykle typu cross rozjeżdżają lasy w powiecie wodzisławskim. Najgorsza sytuacja jest w lasach w rejonie Grodziska w Wodzisławiu, w Bełsznicy i Lubomi. Policja przyznaje, że wykrycie sprawców tego typu wykroczeń jest bardzo trudne. Leśnicy twierdzą, że motocykliści niszczący lasy nie zostaną złapani, jeśli w sprawę nie zaangażują się policjanci dzielnicowi.

Reklama

Motocykliści w lesie. Dla ekosystemu to nieodwracalne straty

Co dzieje się w naszych lasach relacjonuje pan Rafał, który mieszka w rejonie lasu przy ulicy Grodzisko w Wodzisławiu Śląskim.

- Tego nie można już wytrzymać. Nie dość, że motocykliści głośnymi maszynami zakłócają spokój mieszkających tu ludzi, to jeszcze stwarzaja ogromne niebezpieczeństwo! Po lesie chodzą spacerowicze, grzybiarze, biegnie tu żółta trasa rowerowa. Boimy się, że to się źle skończy – mówi wodzisławianin.

Szarżujący po lesie motocykliści spędzają sen z powiek leśnikom. Kazimierz Szweda ze Straży Leśnej, lasy w powiecie wodzisławskim zna jak własną kieszeń. Zwraca uwagę, że motocykliści nielegalnie poruszający się po leśnych ostępach stanowią nie tylko zagrożenie dla ludzi, ale i przyrody.

- Szkody wyrządzone przez motocyklistów i quadowców są nieodwracalne. W miejscach ich przejazdów tworzą się żleby, zniszczone jest poszycie gleby, zapada się grunt. Płoszy się zwierzyna. Jednym słowem: dramat

– mówi strażnik.

Zatrzymanie motocyklisty w lesie. Mission impossible?

Strażnicy prowadzą nierówną walkę z motocyklistami od lat.

- Tak naprawdę jesteśmy bezradni. Zatrzymanie motocyklisty w lesie jest prawie niemożliwe. Nie mamy sprzętu ani umiejętności żeby się ścigać z tymi „sportowcami”. Instalowany w lesie monitoring też nic daje, bo poruszają się nieoznakowanymi motocyklami

- tłumaczy Kazimierz Szweda.

Jak podkreśla, w sukurs strażnikom nie przychodzi polskie prawo.

- Za nielegalne poruszanie się pojazdami po lesie możemy wystawić mandat o maksymalnej wysokości 500 złotych. Proszę mi wierzyć, że dla tych ludzi widmo takiej kary nie jest żadnym hamulcem

– mówi strażnik.

Słowa strażnika leśnego potwierdza policja. Zdaniem Marty Pydych – rzecznik prasowej wodzisławskiej komendy, policjanci są świadomi problemu, ale niewiele mogą zrobić.

- Od kilku lat wspólnie ze strażą leśną prowadzimy cykliczne działania kontrolne pod kątem uprawiania ekstremalnej jazdy po terenach leśnych i w innych miejscach niedozwolonymi pojazdami typu quad oraz motocyklami crossowymi. Również policjanci ruchu drogowego pojawiają się w miejscach, gdzie może dochodzić to naruszeń prawa przez miłośników crossowej jazdy. Niemniej jednak jest to zjawisko trudne do wykrycia z uwagi na brak możliwości wjechania do lasu samochodem służbowym, dlatego tak ważna jest tu współpraca policji z mieszkańcami. W przypadku posiadania jakiejkolwiek dokumentacji tj. zdjęć czy wideo prosimy o przekazywanie ich odpowiednim służbom

- mówi Marta Pydych.

Zadanie domowe do odrobienia mają dzielnicowi

Podejście policjantów do sprawy nie podoba się wspomnianemu na wstępie panu Rafałowi.

- Mając dokładne informacje gdzie i kiedy motocrossowcy jeżdżą po lesie, policjanci powinni zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Czy w państwie prawa zatrzymanie kilku osób, które zatruwają życie ludziom to naprawdę tak duże wyzwanie?

- pyta retorycznie mieszkaniec.

Zdaniem Kazimierza Szwedy, klucz do rozwiązania tego problemu leży w rękach policjantów dzielnicowych.

- To oni mają najlepsze rozeznanie w sprawach lokalnej społeczności. Jestem przekonany, że porządny wywiad z mieszkańcami doprowadziłby do osób, o których wszyscy wiedzą, że jeżdżą motocyklem po lesie. Dopóki dzielnicowi nie ruszą w teren, nasza walka z motocyklistami będzie przypominać zabawę w kotka i myszkę

- mówi stanowczo strażnik.

Co wolno, a czego nie wolno w lesie?

Przy okazji policjanci przypominają, że:

  • ruch pojazdów silnikowych, zaprzęgowych i motorowerów w lesie jest dozwolony tylko wyznaczonymi drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi może odbywać się tylko wówczas kiedy są one odpowiednio oznakowane
  • nieuprawniony wjazd do lasu jest wykroczeniem zagrożonym grzywną
  • zabronione jest poruszanie się pojazdami bez tablic rejestracyjnych.
Oceń publikację: + 1 + 77 - 1 - 16

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~Piotrek 2019-09-04
    17:23:39

    20 18

    A niech ludzie rozstawiają linki i sypią gwoździami :)

  • ~ 2019-09-04
    17:46:02

    19 13

    jeżdżą, wyrzucają śmieci, rozpalają ogniska! dzieciaki bez wyobraźni! też mieszkamy obok lasu, kilka razy dzwoniliśmy na policję, ale policja oprócz wysłuchania naszych narzekań nie ma do zaproponowania żadnego sposobu na rozwiązanie problemu...

  • ~Artur Krukowski 2019-09-04
    17:49:55

    15 50

    Artykuł bzdurny jak diabli. Wyrobienie kilku ścieżek porównane do katastrofy ekologicznej...Ale pomijając to, sporty motorowe były są i będą. dzisiaj społeczeństwo bogatrze, częściej może pozwolić sobie na posiadanie wehikułu rozjeżdżającego mrówki. W czym problem? A no w polskim prawie. Jeśli jakaś przyjmijmy +/- leśna drożyna nie wskazuje, że można po niej jeździć, to jest to zabronione...jakaś paranoja! Wystarczy, że wyznaczy się drogi, gdzie miłośnicy adv mogą jeździć i nie będą rozjeżdżać niezwykle cennych mrówek...Myślenie boli...

  • ~Rambo 2019-09-04
    18:24:58

    24 6

    Problem nie dotyczy tylko Wodzisławia w Radlinie również niszczą lasy wjeżdżają na pszowską hałdę, ale przejeżdżając przez cały las systematycznie w każdą niedzielę

  • ~amigamedia 2019-09-05
    01:14:34

    18 7

    Artur Krukowski
    Zakaz,zakazem i po części się z Panem zgodzę,lecz pamiętajmy o tym,że w lasach jest bardzo sucho i wiąże się to z ryzykiem pożaru!
    Mrówki dadzą sobie radę,lecz wjeżdżanie do lasów motorami,to głupota,płoszymy zwierzynę i nie dbamy o las,no ale jak ktoś ma las w dupie,to tak jest.A gdyby tak po hałdach brusić,zamiast,po lasach?
    Wpierw ludzie kupują motorki i potem się zastanawiają gdzie tym brusić.Na policję zgłaszanie tego problemu,nic nie da,bo policjanci sami motorami rozjeżdżają lat,wiec swój swego nie będzie ścigał.
    Bardzo fajny sport,lecz w złych miejscach uprawiany.

  • ~pietruch 2019-09-05
    09:20:19

    24 7

    Ja bym to zrobił tak. Zmiana w prawie, jazda nieoznakowanym pojazdem silnikowym w celach rekreacyjno-sportowych w lasach publicznych karane grzywną 50 tysięcy złotych. Oczywiście policja nie ma sprzętu i umiejętności, ale raz na jakiś czas akcja/obława. Przecież motory nie mieszkają w lesie i nie chowają się w krzakach.

  • ~Wacław Barański 2019-09-05
    21:20:52

    14 7

    Byłem świadkiem jak motocyklista wjechał na kapliczke studzienkę w Jankowicach Rybnickich. Niedziela, pełno rodzin z dziećmi , starszych ludzi szukających spokoju, a tu debil jeździ po całym lesie i wjeżdża dodatkowo w miejsce kultu. Nie mówię już o tym ze każdy taki motor nie spełnia norm jeśli chodzi o poziom decybeli z tłumika

  • ~Marcin Paśmionka 2019-09-05
    22:45:15

    10 8

    Rozumiem skargii Pana Rafała, podobne problemy mieli mieszkańcy terenów przyległych do lasu "klajtarek" na Kolonii Fryderyk w gminie Gorzyce, tym bardziej że motocykliści szarżowali sobie po nim w weekendy gdy ludzie chcieli porostu odpocząć po ciężkim tygodniu pracy, ale sytuacja uległa zmianie pod wpływem nacisku lokalnnego społeczeństwa która motocyklistów miała już stanowczo dość. Zaczęły się wzmożone patrole policji i leśników a także wywiady środowiskowe co po czasie odstraszyło motocyklistów i póki co jest spokój, uważam że służby odpowiedzialne za porządek powinny ustalić sobie za jeden z ważniejszych priorytetów przywrócenie spokoju w tamtejszych lasach i trzeba zacząć konkretnie działać już teraz, bo w przeciwnym wypadku do reszty zdewastują las, i znów przytoczymy jakże prawdziwe powiedzonko "mądry Polak po szkodzie..." Pozdrawiam i zapraszam do lektury artykułu :)

  • ~Marcin Paśmionka 2019-09-06
    06:01:49

    10 7

    Pozatym słyszałem że sprawą zbytnio nikt się nie zajmuje bo przedstawiciele lokalnych służb porządkowych też biorą udział w dewastacji lasu, czyżby ta grupa była ponad prawem???

  • ~Alek135 2019-09-06
    09:36:04

    12 8

    Czy karanie jest rozwiązaniem? Czy nie warto aby służby zamiast karać i zastanawiać sie nad jeszcze większymi karami pomyśleli nad wytyczeniem miejsc w lesie w danej miejscowości do jady na motocyklach cross? Czy ten artykuł nie wywoła jeszcze większego zainteresowania wśród głównie młodych i nie pobudzi ich wyobraźni ?

  • ~PimpaLesna 2019-09-09
    11:48:34

    3 2

    @pietruch - a dlaczego nie do gulagu, stary komuchu?

  • ~PimpaLesna 2019-09-09
    11:50:02

    3 0

    @Alek135 - nasi samorzadowcy sa zbyt prymitywni aby wymyslec cos takiego.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 929

Prezentacje firm