Na całych połaciach śnieg

Prognoza pogody sprawdziła się i przez nasz powiat przeszły wczoraj burze śnieżne. By dojechać z Mszany do Pszowa trzeba było zarezerwować sobie półtora godziny. Korki ciągnęły się kilometrami a pługi i piaskarki nie nadążały.

Niestety nocy nie starczyło, by służby drogowe uprzątnęły śnieg. Pod warstwą puchu zalega lód, co powoduje, że kierowcy zdjęli nogę.

Powiatowy Zarząd Dróg w teren wysłał cały sprzęt. Od nocy aż do chwili obecnej na drogach pracuje sześć pługopiaskarek i ciągnik.

- Wszystkie drogi są przejezdne, ale białe. Najciężej jest w rejonie Uchylska, tam śnieg nawiewany jest z pól. Wciąż wracamy w rejony szczególnie naśnieżone, by kierowcy mieli jak najmniej kłopotów z przejazdem – mówi zastępca dyrektora PZD Tomasz Kasperczuk.

Na wodzisławskich drogach pracują 2 koparko-ładowarki, 2 solarki z pługami, samochód ciężarowy z pługiem, 2 ciągniki z pługami i rozrzutnikami oraz 2 odśnieżarki chodnikowe

- Śnieg padał dwukrotnie i było go niemało. Jestem zadowolony z odśnieżania miasta, ale staramy się, by było jeszcze lepiej – mówi zastępca prezydenta Wodzisławia Dariusz Szymczak.

 

Dla przykładu w Mszanie ośnieżanie gminy odbywa się według wypracowanego schematu. Na godzinę 6 rano drogi są odśnieżone na biało, ale tak, by wszyscy bez problemu dotarli do pracy. A dopiero w późniejszych godzinach śnieg usuwany jest dokładniej.