Niewiarygodne szkody wyrządziła nocna nawałnica

Wszyscy zgodnie twierdzą, że nic nie zapowiadało takiego wypadku zdarzeń. Słychać było nadchodzącą burzę, ale nie brzmiała groźnie. Po 23.00 nagle zerwał się wiatr, z nieba lała się ściana deszczu. Wszystko bombardował grad.

 

Zobacz zdjęcia burzy >

I choć była noc wokół wszystko jakby zalało mleko. Zrobiło się biało. Po 7-8 minutach słychać było już tylko trzask łamanych drzew, spadających dachów.

 

 

Kiedy nawałnica ustała na powrót zrobiło się ciemno, ale już wtedy wyrządzone szkody można było zauważyć. Zerwane zostały linie energetyczne, więc dopiero strażacy oświetlili dotknięte kataklizmem domostwa. I dopiero wtedy można było zobaczyć cały obraz zniszczeń. Pomagali sąsiedzi, strażacy – wszyscy.

 

Zobacz skutki nawałnicy >

 

Już w nocy poszkodowanych odwiedziła burmistrz Rydułtów Kornelia Newy. Dziś rano w Radlinie i Rydułtowach powstały specjalne komisje ds. badania szkód. Od wczesnych godzin porannych są w terenie i szacują szkody. – Na chwilę obecną za wcześnie by mówić jak one są duże. Zapewniamy mieszkańców, że nie zostaną pozostawieni sami sobie – mówi Katarzyna Macha, kierownik referatu rozwoju urzędu miasta w Radlinie.

 

W Rydułtowach już głowią się nad pozyskaniem funduszy dla poszkodowanych. – Będziemy korzystali z pomocy ministerialnej. Jeśli będzie więcej wniosków, będziemy pomagać mieszkańcom uzyskać większą dotację niż te 6 tysięcy zł – mówi sekretarz miasta Krzysztof Jędrośka.

 

W całym powiecie strażacy do tej pory wyjeżdżali 49, najwięcej bo 23 do Rydułtów, kilka razy w Gorzycach (4) oraz w Wodzisławiu (5). Na terenie działania wodzisławskiej komendy zerwanych zostało 16 dachów z domów jednorodzinnych oraz gospodarczych. Są także uszkodzone garaże. Ponieważ zgłoszenia jeszcze cały czas napływają, nie jest to ostateczny bilans zniszczeń.