- Prezydent nie rozliczył się do dziś ze swoich wycieczek, które to miały przynieść wiele korzyści dla Wodzisławia w postaci inwestycji zagranicznych (Chiny, Turcja) – piszą w postulacie o zorganizowanie referendum mieszkańcy Wodzisławia.
Sprawa wraca jak bumerang. Chyba żadna inna podróż zagraniczna wodzisławskich włodarzy nie wzbudziła tylu emocji.
Przypomnijmy, w dniach od 3 do 10 marca 2009 roku na zaproszenie Chińskiej Rady Wspierania i Rozwoju Handlu Międzynarodowego oraz przedsiębiorców w chińskiej prowincji Fujian do Chin w podróż służbową polecieli prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca oraz zastępca prezydenta Dariusz Szymczak. - Zależy nam, aby z naszą ofertą zapoznało się jak najwięcej podmiotów. Największym zainteresowaniem cieszyła się oferta nieruchomości pod budownictwo mieszkaniowe na ul. Kokoszyckiej – tłumaczył wówczas Mieczysław Kieca.
Chińczycy jednak nie zainwestowali. W świadomości mieszkańców utkwiła na dobre egzotyczna podróż zagraniczna wodzisławskich prezydentów. Na tyle mocno, że po 4 latach wymieniono ją jako jeden z powodów dla których warto zorganizować w Wodzisławiu referendum.
Na kanwie tych wydarzeń postanowiliśmy zgłębić temat i dowiedzieć się skąd tak dalekie podróże i ile kosztowały wodzisławskich podatników. – Propozycję wyjazdu do Chin otrzymał prezydent Dariusz Szymczak na jednym ze spotkań w sprawie przygotowania bazy hotelowej pod Euro 2012. Zgłaszaliśmy wtedy Wodzisław jako potencjalne centrum pobytowe. W spotkaniu uczestniczyli Chińczycy a prezydent Szymczak okazał się jedynym człowiekiem, który biegle mówi w języku angielskim. Tak otrzymaliśmy zaproszenie do Chin – tłumaczy prezydent Mieczysław Kieca.
Koszty podróży zagranicznej pokryła wtedy prawie w całości strona chińska. – Chińczycy wyszli wtedy z bardzo prostego stwierdzania - dużo taniej zaprosić do Chin kilka osób, niż wydelegować 30 przedsiębiorców i z nimi szukać terenów inwestycyjnych . My zapłaciliśmy jedynie za bilety do Warszawy. Całkowity koszt naszej podróży to 900 zł – dodaje Kieca.
I dodaje, że w 2012 roku koszty delegacji zagranicznych wszystkich pracowników urzędu zamknęły się w kwocie około 9,5 tys. zł. - Mimo, iż koszty delegacji do Chin nie były płacone z budżetu miasta, zobowiązany byłem do rozliczenia druku delegacji i sporządzenia sprawozdania - podsumowuje.
Czy waszym zdaniem prezydenci Wodzisławia powinni pojechać w delegacje służbową do Chin?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Śmiertelny wypadek na Czarnieckiego. Zginął motocyklista
52925Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku. Są wstępne ustalenia
13224[AKTUALIZACJA] Śmigłowiec LPR w Rydułtowach. Mężczyzna został zabrany do Jastrzębia
8831Wypadł z drogi i zawisł na barierkach. Miał 3 promile...
4505Jacek Filas nowym komendantem wodzisławskiej PSP [FOTO]
3929Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Wodzisławiu Śląskim?
+94 / -53Oficjalnie: Mieczysław Kieca wygrywa wybory w Wodzisławiu Śląskim
+63 / -42Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku. Są wstępne ustalenia
+23 / -4Wypadł z drogi i zawisł na barierkach. Miał 3 promile...
+17 / -0Reanimacja pasażera w Rydułtowach. Policja przekazała szczegóły
+17 / -2Poważny wypadek na autostradzie tuż przed polską granicą. Zginęły dwie osoby, droga jest zablokowana
0Wypadł z drogi i zawisł na barierkach. Miał 3 promile...
0Jacek Filas nowym komendantem wodzisławskiej PSP [FOTO]
02 maja - dziś Dzień Flagi
0Rozpoczęła się majówka. Dziś 1 maja - Święto Pracy
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~nachor 2013-02-14
08:20:04
Te zarzuty to kompletny absurd. Podroz do Chin czy gdziekolwiek ma sens jezeli sa szanse na zarobek tym bardziej, ze koszty minimalne. Nie zawsze wychodzi to co sie zamierzylo ale to uczucie zna chyba kazdy wlasciciel firmy a nawet ktos kto planuje rodzinne wydatki i dochody. Zaloze sie, ze gdyby prezydent nie pojechal, dokladnie Ci sami ludzie chcieli by go rozliczyc i odwolac za utracona szanse na inwestycje. Stare przyslowie mowi : "jak sie chce uderzyc to kij zawsze sie znajdzie"
~czabotes 2013-02-14
09:34:59
Nie rozliczałbym tak bardzo prezydentów za wycieczki wydaje mi się że byli tam w interesie naszego miasta rozliczajmy ich za efekty które już zrobili i co mają do zrobienia i przypilnujmy ażeby im się to udało zrobić ,bo to będzie przecież z pożytkiem dla nas wszystkich , na pewno nasi prezydenci chcą jak najlepiej dla naszych mieszkańców ,Panowie Prezydenci- do pracy , postarajcie się jak to tylko jest możliwe zagospodarować teren przy ul. kokoszyckiej , sprawa do załatwienia pilna z budynkiem PKP niech nie straszy , można jeszcze ściągnąć kilka firm handlowych ażeby zainwestowali w naszym mieście , są do zagospodarowania tereny przy radlińskiej , włącznie z tym jarem bo wygląda tam jak koczowali by tam jacyś partyzanci.
~kisi 2013-02-14
09:54:04
Ja bym ich za to nie ganił, ale za te koszulki TAK! Chyba, że to prezent z Chin:)
~Mariano_Italiano 2013-02-14
12:26:13
To są bracia 3 jajowi ;)
~zibik 2013-02-14
13:36:47
Ja nie wiem o co wam chodzi!!! przecież mamy Centrum-Chińskie w Wodzisławiu (mówię o tym pod media expert na ulicy 26 marca) więc widać że władzę działają!! i należy im być wdzięcznym za tak szybki rozwój naszego regionu!!! co do podróży do Turcji to kilka kebabów też mamy i to z całkiem smacznym jedzonkiem (pozdrawiam obsługę z budki na cyganku).
Co wy się tak Miecia czepiacie, chłop robi co może a że może nie wiele to już inna brocha ;p
pozdrawiam
~ 2013-02-14
16:45:40
Ja to bym ich tam wysłał i zostawił. Przecież w Wodzisłąwiu się nic nie dzieje. Ludzie pracy nie mają, a galerie będą budować. Lepiej wybudowali by jakieś mieszkania dla młodych tak jak Daszek w Jastrzębiu. Ja jestem za referendum. Nazbierało się tego trochę tej Naszej "władzy".
~ 2013-02-14
19:27:02
Błędem by było gdyby nie pojechali. Chińczycy prędzej czy później zainwestują duże pieniądze w Europie. Może Polska stanie na celowniku. Pytaniem o wiele ciekawszym powinno być to czy władze Wodzisławia są w kontakcie z chińską stroną? Próbowanie to naprawdę nic złego. Nie wiem czy Wodzisław, który wystawia się targach zaprosił Chińską delegację do odwiedzenia stoiska. Niby głupota, ale zawsze warto takie zaproszenie podesłać. Nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie.
~is 2013-02-15
11:32:21
iPHONY 5 - najdroższe telefony komórkowe - oto najnowsza zachcianka Prezydęta i jego urzędników... Właśnie zbierają oferty. Zapłacicie wszyscy solidarnie. Więcej niż za wycieczkę do Chin. Uzasadnienie zapotrzebowanie - IDIOTYCZNE.