Rydułtowy: pożar w strefie gospodarczej (zdjęcia)

Zgłoszenie o pożarze hali jednej z firm działających w strefie przemysłowej dotarło do straży pożarnej o godz. 3.33. - Zgłoszenie dotyczyło obiektu przemysłowego, było dość poważne, ale bez szczegółów – mówi mł. bryg. Rafał Adamczyk, zastępca komendanta powiatowego PSP w Wodzisławiu Śląskim, który dowodził akcją strażaków w Rydułtowach.

Do akcji skierowano 11 zastępów: trzy JRG Rydułtowy, cztery JRG Wodzisław Śląski oraz jednostki ochotnicze z Pszowa, Rydułtów, Biertułtów i Głożyn.

Po przyjeździe na miejsce okazało się, że dwie hale produkcyjne i część socjalna są zadymione. Sam pożar okazał się niewielki, miał powierzchnię około dwóch metrów kwadratowych. Z ogniem poradziła sobie w mniej więcej 10 minut dwójka strażaków. Większym wyzwaniem okazało się oddymienie pomieszczeń. - Pożar okazał się nie aż tak poważny, jak wynikało ze zgłoszenia. Nikt nie odniósł obrażeń – mówi mł. bryg. Rafał Adamczyk. Strażacy nie są w stanie podać przyczyny wybuchu pożaru.

Zastępca komendanta przyznaje, że choć żywioł okazał się niewielki, wyrządził bardzo duże szkody. - Wysoka temperatura i zadymienie w całej hali spowodowały dość duże zniszczenia wszystkich właściwie elementów z tworzyw sztucznych. Cała instalacja elektryczna, wentylacyjna, świetliki dachowe – to wszystko uległo uszkodzeniu. Podobnie częściowo uszkodzeniu uległy ściany wykonane z płyt warstwowych – wylicza zastępca komendanta.

Właściciel firmy nie chciał wypowiadać się w sprawie pożaru.