Święta obfitowały w samobójstwa

Przed świętami i w trakcie ich trwania liczba podejmowanych prób samobójczych rośnie. Wodzisławska policja aż dwukrotnie interweniowała w takich sprawach.

Pierwsza interwencja miała miejsce 6 kwietnia o godzinie 19.20 w Rydułtowach. Żona znalazła swojego 58-letniego męża w piwnicy. – Mężczyzna powiesił się na sznurze przywiązanym do rury – tłumaczy nadkom. Krzysztof Żołądek. Policja nie stwierdziła udziału osób trzecich.

 

Z kolei 7 kwietnia funkcjonariusze policji byli wzywani do Połomi. Jeden z mieszkańców ulicy Centralnej powiesił się w stodole. 52-letniego mężczyznę znalazła rodzina. W tym przypadku również nie stwierdzono udziału osób trzecich.

 

Jak tłumaczy psychiatra Przemysław Drozd, okresy przejściowe częściej wywołują w ludziach myśli samobójcze. – Niestety dochodzi wtedy do udanych prób samobójczych. Okres świąteczny jest trudny i związany z bilansem życia. Jeśli jest ujemny działa to na psychikę człowieka – mówi.

 

Nie istnieją jednoznaczne symptomy, po których można by wnioskować, że dana osoba ma skłonności samobójcze. – Jednak trzeba zwracać uwagę pogarszający się stan zdrowia psychicznego, izolacje społeczną, czy tzw. złowieszczy spokój, czyli nagle polepszenie. Duży wpływ na decyzję o popełnieniu samobójstwa mają też depresje, zaburzenia typu schizofrenia oraz uzależnienia. Aż 1/3 osób uzależnionych skłonnych jest do samobójczych zachowań – dodaje Przemysław Drozd.