zamknij

Wiadomości

Tajemnicze nagrobki z Wodzisławia Śląskiego. Kto pomoże rozwikłać zagadkę?

2016-03-04, Autor: mk
W Wodzisławiu odkryto tajemnicze miejsce, gdzie spoczywają luźne płyty nagrobne. Wiadomo, że na tym terenie nigdy nie było cmentarza. Sprawę badają pracownicy wodzisławskiego Muzeum i proszą o informację wszystkich, którzy mogliby pomóc w rozwikłaniu zagadki kamiennych płyt.

Reklama

Miejsce to położone jest w pobliżu hotelu Amadeus w terenie dolinnym, przy drodze prowadzącej na Grodzisko, niedaleko torów kolejowych. Wiadomo, że na terenie tym nigdy nie było cmentarza.

 

Wizja lokalna przeprowadzona przez pracowników Muzeum potwierdziła ten fakt. W czasie oględzin odkryto dwie płyty nagrobne i jeden ociosany kamień bez napisów. Według relacji świadków płyt było o wiele więcej, ale posłużyły one do budowy drogi i skarpy. Analiza jednej z płyt wykazała, że upamiętnienia ona Karla Küchlera żyjącego w latach 1870-1928. Był on jak wykazuje niemiecki napis Zimmerpolier, a więc kierownikiem budowlanym.

- Badania miejscowych ksiąg metrykalnych Urzędu Stanu Cywilnego wskazują, że nie był to wodzisławianin i należy przypuszczać, że nagrobek został przywieziony z innych terenów Śląska, gdzie ludność w tym czasie posługiwała się językiem niemieckim np. z sąsiedniego powiatu raciborskiego. Obecnie trudno jest wskazać miejscowość z jakiej nekropoli pochodzą płyty nagrobne. Będzie to celem dalszych badań - zauważa Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu.

 

Warto wspomnieć, że w okresie PRL-u bardzo często zacierano ślady, usuwając nieraz całe nekropolie. W samym Wodzisławiu w latach 70-tych zniszczono stary cmentarz przy kościele parafialnym, gdzie spoczywało wiele zasłużonych dla miasta osobistości. Nieco wcześniej został usunięty cmentarz żydowski, gdzie pochowana została ludność żydowska, a w jego miejscu w 1961 r. powstał cmentarz wojenny Armii Czerwonej. Jedyną ocalałą pamiątką z przeszłości jest cmentarz ewangelicki w pobliskich Maruszach, choć i tam wiele nagrobków uległa zniszczeniu.

 

Wszystkich tych, którzy mogą pomóc w rozwikłaniu zagadki kamiennych płyt pracownicy Muzeum proszą o informacje. - Być może nadejdzie taki moment, że odnajdą się również wodzisławskie nagrobki i zostaną wydarte z niepamięci - dodaje dyrektor.

 

Dzięki wsparciu Służb Komunalnych Miasta w Wodzisławiu Śląskim i Grupy Rekonstrukcyjnej Powstaniec Śląski, kierowanej przez Kazimierza Piechaczka, udało się znalezisko zabezpieczyć i przetransportować do Muzeum. Przejdą one wstępne zabiegi konserwatorskie i zabezpieczające.

Oceń publikację: + 1 + 15 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Ben50 2016-03-05
    11:27:47

    14 0

    jak są napisy po niemiecku to " wiadomo " kto to zrobił i nie zadawajcie głupich pytań to ci sami o układali drogi na ziemiach " odzyskanych " pytami niemieckimi nagrobkowymi .

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1086