zamknij

Biznes

Targowisko w centrum Wodzisławia to ruina, która szpeci miasto

2012-08-28, Autor: igra
Targowisko przy ul. Wyszyńskiego, popularnie zwane Manhattanem, trudno nazwać wizytówką miasta. Obraz wodzisławskiego handlu jest tu zatrważający. Większość straganów się rozpada, część jest zamknięta, niektóre zlikwidowano. Z tym, że całość wygląda jak nieuporządkowany śmietnik, odstraszający potencjalnych klientów.

Reklama

Zgodnie z umową podpisaną z miastem, wodzisławscy kupcy do końca marca mieli czas na rozpoczęcie budowy hali targowej. Wystąpili do starosty o pozwolenie na budowę, jednak procedurę wstrzymano. – Mamy przedłużoną umowę z miastem. Do końca sierpnia mamy czas. Trwa przebudowa. Chcemy postawić nowe zadaszone, ujednolicone stragany – mówi Elżbieta Stroińska, skarbnik Wspólnoty Kupieckiej na Rzecz Przedsiębiorczości.

 

>>>zobacz więcej zdjęć targowiska

To właśnie to stowarzyszenie nie chciało dopuścić, by miasto sprzedało bądź wydzierżawiło teren firmie prywatnej, która miała tu postawić halę targową.

 

Dwa lata temu wydzierżawili teren od miasta na 15 lat z zamiarem budowy własnej hali targowej. Wykonali koncepcję i projekt na budowę. Koszt budowy opiewał wtedy na ok. 2 mln zł. 25% tej kwoty pochodzić miało z kieszeni kupców, 75% to kredyt zaciągnięty na odrębne hipoteki każdego z nich.

 

Do realizacji jednak nie doszło. – To był wymysł jednej z pań. Już z nami nie współpracuje. Chcemy się dalej przebudowywać. Już było kilka przymiarek. Targowisko będzie zadaszone i będzie miało znamiona hali targowej. Chcemy zrobić coś mniejszego. Kupcy ponoszą wszelkie koszty - mówi skarbnik wspólnoty.

 

Kupcy, chcący pozostać anonimowi, powiedzieli nam, że przyszło im zapłacić za nierealny projekt hali targowej 108 tysięcy. Na resztę nie chcieli się zgodzić, bo nie mieli gwarancji dzierżawy terenu. Elżbieta Stroińska temu zaprzecza, choć potwierdza, że kwota nie była mała.

 

Dwa lata temu na targowisku handlowały 34 osoby posiadające łącznie 45 boksów. Dziś handlujących jest o wiele mniej. A z tego, co mówią zostanie ich garstka. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że umowy z handlującymi przedłużane są z miesiąca na miesiąc. Dlatego tak wielu kupców wycofało się już z handlu. – Umowy przedłużamy co jakiś czas – odpowiada skarbnik Elżbieta Stroińska.

 

Nie chcą się też zgodzić na nową koncepcję, by kupować boksy. Tymczasem skarbnik stowarzyszenia mówi otwarcie, że prowadzone są rozmowy z firmą, która miałaby te 40 boksów postawić. – Trwają negocjacje. Liczymy się z wydatkiem około 20 tysięcy za boks – mówi.

 

Handlujący kalkulują inaczej. Do tej kwoty wliczają dodatkowe 20 tysięcy zł za kanalizację, którą również trzeba wykonać. – Kto wyda 40 tysięcy na boks, który stoi na cudzej ziemi? – pytają.

 

Gdy pytamy o to skarbniczkę Wspólnoty Kupieckiej na Rzecz Przedsiębiorczości odpowiada: tacy tu już mało życzliwi i niedobrzy ludzie pracują. I dodaje, że hala targowa odzyska swój dawny blask i świetność Manhattanu sprzed lat.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~anka_86 2012-08-28
    21:34:22

    0 0

    Będąc świadkiem relacjonowanej powyżej rozmowy, nie potwierdzam żadnej z wypowiedzi. Wszystko poprzekręcane. Pani dziennikarzyna nie słuchała chyba co się do niej mówi. Żal.

  • ~hibago 2012-09-01
    17:00:55

    0 1

    Ale co prawda to prawda ...normalne śmietnisko w środku miasta .

  • ~Maja 2012-09-03
    09:58:05

    0 0

    Targowiska są potrzebne, bo maja swoja klientele i koloryt. Forma prowadzenia tego handlu jednak pozostawia wiele do życzenia, niestety pewne rozwiązania trzeba narzucić odgórnie i doinwestować ze strony miasta, mam na myśli stoiska. Wzorem powinno być targowisko w Zakopanym, gdzie w estetycznych jasnych sosnowych boksach kwitnie handel , a alejki są obszerne. W mieście są chyba z 3 targowiska, a każde jest paskudne, trzeba skończyć z blaszanymi budami i znaleźć nowa formę dla tego handlu. Nie mogą to być nowoczesne boksy bo nie pasują do klienteli i stylu tego handlu, który raczej się kojarzy ze swojskimi tradycjami. Stylizowane boksy z zamykanymi drewnianymi okiennicami i drewniane lawy handlowe się sprowadzają wszędzie, nawet w Sukiennicach i do tego trzeba dążyć.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.