- Pokazali siłową grę i wykorzystali swoją przewagę – powiedział o zwycięzcach Rafał Kubów, opiekun młodych piłkarzy Płomienia Połomia. Drużyna z Zabrza wygrała wszystkie pięć meczów. Najwięcej problemów przysporzył jej Naprzód Rydułtowy, który okazał się gorszy o zaledwie jednego gola.
Najlepiej z naszych zespołów zaprezentowała się ekipa Odry Centrum, która zajęła 2. miejsce w tabeli i wyprzedziła tym samym gospodarzy turnieju – Fortecę Świerklany. Odra, która przyjechała na turniej ze składem z rocznika 99`, pokazała wszystkim techniczny i ciekawy futbol.
I kolejka
Na inaugurację turnieju Naprzód Rydułtowy zmierzył się z Fortecą. Niestety, dla naszej drużyny było to gorzkie przywitanie z zawodami. Naprzód przegrał 1-5. – Łatwo traciliśmy piłkę przy jej wyprowadzaniu, co pozwalało Fortecy na kontry. Z tego wzięły się stracone bramki. Nas było stać jedynie na gola Kamila Eliasa – powiedział Łukasz Postawka, opiekun Naprzodu Rydułtowy.
W drugim meczu turnieju Płomień Połomia pokonał Górnika Radlin 2-0. Gole dla zwycięzców zdobyli Jarosław Rduch i Artur Salamon. – Mieliśmy przewagę przez cały mecz, chociaż za mało graliśmy podaniami – z niedosytem skomentował występ swojej drużyny – Karol Nidecki, kapitan drużyny z Połomii.
Następnie na parkiet wyszli gracze Odry Centrum i MKS-u Zaborze – późniejszego triumfatora imprezy. Mecz wyśmienicie zaczął się dla Odry. W zamieszaniu podbramkowym zimną krew wykazał Maciej Jędrzejewski i umieścił piłkę w siatce. Kolejne gole strzelali już jednak rywale, którzy wygrali ostatecznie 3-1.
II kolejka
Jeszcze wyższej porażki w starciu z Fortecą doznał Górnik Radlin. Kluczowe dla przebiegu gry były pierwsze minuty, w których nasza drużyna nie potrafiła sobie poradzić z pressingiem gospodarzy. Straty przy konstruowaniu akcji spowodowały, że rywal aż 5-krotnie umieszczał piłkę w siatce Górnika. Mecz ostatecznie zakończył się porażką drużyny z Radlina 1-5. Honorowe trafienie zaliczył Kamil Drzeniek.
Bardziej wyrównane było starcie Naprzodu z Odrą. Drużyna z Rydułtów korzystała momentami z fizycznej przewagi i spychała rywali do obrony. To jednak ekipa Mateusza Cywki strzeliła gola. Po szybkiej kontrze i grze z pierwszej piłki, wynik meczu na 1-0 dla Odry Centrum ustalił Artur Sikorski.
W międzyczasie zespół MKS-u Zaborze ostrzył sobie zęby na zwycięstwo w całym turnieju. Kolejny mecz mógł się jednak dla nich zacząć nieciekawie. Naprzeciwko stanęli bowiem trampkarze z Połomii, którzy już w pierwszej akcji stworzyli sobie 100% sytuację, ale na gola ją nie zamienili. Skuteczności zabrało też Szymonowi Szulikowi, który po świetnej indywidualnej akcji nie potrafił pokonać bramkarza z Zabrza. W pewnym momencie wyraźną przewagę osiągnął jednak rywal i wykorzystał ją bezlitośnie. Drużyna MKS-u Zaborze ukarała błędy zawodników Płomienia przy wyprowadzaniu piłki i ostatecznie wygrała aż 5-0.
III kolejka
Później fascynujące starcie rozegrali między sobą Odra Centrum i Forteca Świerklany. Wodzisławianie byli drużyną lepszą i zasłużenie wygrali 2-1, ale spotkanie trzymało w napięciu do ostatniego gwizdka. Najpierw, po prostopadłym podaniu, obrońcom urwał się Kajetan Florkowski i wpakował piłkę do siatki. Potem liczne ataki Odry napotykały na opór bramkarza rywali – Artura Oślisloka, jednak i on w końcu skapitulował po raz drugi. Tym razem za sprawą Rafała Cyrulika. Akcje Odry nie były dziełem przypadku, a wysoki pressing zmuszał przeciwnika do chaotycznej gry. Forteca, co prawda, strzeliła po kontrataku gola kontaktowego, a jej zawodnicy zaczęli walczyć jak lwy, ale na nic się to zdało. Ostatecznie gospodarze musieli uznać wyższość Odry.
Przy odrobinę większej skuteczności o niespodziankę z MKS-em Zaborze mógł się pokusić Górnik Radlin. Już w pierwszych fragmentach meczu podopieczni Michała Brachmańskiego stworzyli sobie dwie świetne sytuacje. Żadnej z nich jednak nie wykorzystali. Upływający czas działał na korzyść Zabrzan, którzy wygrali 3-0. Bliski honorowego gola był Kamil Drzeniek, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę.
Przedniej urody bramkę zdobył za to Kamil Elias w meczu z Płomieniem Połomia. Trampkarz Naprzodu Rydułtowy po podaniu z rzutu różnego oddał strzał piętą, kompletnie myląc bezradnego bramkarza z Połomii. Drużyna Płomienia za sprawą Artura Salamona odpowiedziała golem wyrównującym. Wielki mecz rozgrywał jednak Elias, który najpierw położył kilku rywali i podwyższył na 2-1, a potem dołożył jeszcze jedno trafienie. Mimo meczu obfitującego w wiele fauli, Naprzód pokazał kawał dobrego futbolu i zasłużenie wygrał to spotkanie. Kilka nieszablonowych zagrań i mądrość w grze pokazał też zawodnik z Rydułtów - Marcin Suponik.
IV kolejka
Popisową partię w meczu z Płomieniem grał też Artur Sikorski. Jego Odra Centrum wygrała 2-0, a filigranowy trampkarz z Wodzisławia rządził i dzielił na placu gry. Gole dla Odry strzelili Maciej Jędrzejewski i Rafał Cyrulik.
W końcowej fazie turnieju zaskoczył wszystkich zdeterminowany Górnik Radlin, który rozgromił Naprzód Rydułtowy aż 5-1. Prowadzenie Górnikom dał Marcin Sułgut pokonując bramkarza w sytuacji jeden na jednego. Na 2-0 podwyższył Pascal Zalewajek. Naprzód odpowiedział kapitalną akcją, po której piłkę w okienku umieścił Elias. Kiedy wydawało się, że mecz się wyrówna, Górnik osiągnął przewagę i karał każdy błąd rywali. Autorem kolejnych trzech goli drużyny z Radlina był Kamil Drzeniek.
V kolejka
Płomień Połomia w ostatnim meczu nie powiększył swojego dorobku punktowego i przegrał z Fortecą 0-1. – Mecz był wyrównany, nie było w nim zbyt wiele sytuacji podbramkowych. Jedną z nielicznych okazji rywale zamienili na gola – skomentował przebieg gry trener Płomienia, Rafał Kubów.
Mimo ostatniego miejsce opiekun trampkarzy z Połomi był zadowolony z turnieju. – Występ oceniam pozytywnie. Porażek nie lubię i uczę tego chłopaków, ale jako zespół spisaliśmy się nieźle. Połowa naszych zawodników była z rocznika 1999, połowa z 1998. Każdy dostał szanse pokazania swoich możliwości – ocenił opiekun Płomienia.
Tyle samo punktów co zespół z Połomii, zdobyła też ekipa z Rydułtów. W ostatnim meczu Naprzód był bliski sprawienia niespodzianki, jednak kilka minut przed końcem gry stracił gola i przegrał z MKS Zaborze 0-1. – Nie ma się co oszukiwać. Przeciwnik miał dużo sytuacji i w końcu trafił do siatki – przyznał szczerze trener Łukasz Postawka.
W ostatnim mecz turnieju Odra Centrum podejmowała Górnika Radlin. Pojedynek zakończył się jednak bezbramkowym remisem. – Gra toczyał się pod dyktando Odry, a my rozsądnie rozbijaliśmy ich ataki – komentował po spotkaniu szkoleniowiec z Radlina, Michał Brachmański.
Pełne wyniki:
LKS ,, Forteca” Świerklany – Naprzód Rydułtowy 5:1
Płomień Połomia – Górnik Radlin 2:0
MKS Zaborze Zabrze – Odra Centrum Wodzisław 99 3:1
LKS ,, Forteca” Świerklany – Górnik Radlin 5:1
Naprzód Rydułtowy – Odra Centrum Wodzisław 99 0:1
Płomień Połomia – MKS Zaborze Zabrze 0:5
LKS ,, Forteca” Świerklany – Odra Centrum Wodzisław 99 1:2
Górnik Radlin – MKS Zaborze Zabrze 0:3
Naprzód Rydułtowy – Płomień Połomia 3:1
LKS ,, Forteca” Świerklany – MKS Zaborze Zabrze 2:5
Odra Centrum Wodzisław 99 – Płomień Połomia 2:0
Górnik Radlin – Naprzód Rydułtowy 5:1
LKS ,, Forteca” Świerklany – Płomień Połomia 1:0
MKS Zaborze Zabrze – Naprzód Rydułtowy 1:0
Odra Centrum Wodzisław 99 – Górnik Radlin 0:0
Tabela:
1. MKS Zaborze Zabrze 15 pkt
2. Odra Centrum Wodzisław 10 pkt
3. LKS Forteca Świerklany 9 pkt
4. Górnik Radlin 4 pkt
5. Naprzód Rydułtowy 3 pkt
6. Płomień Połomia 3 pkt
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert