Uchwała antysmogowa wchodzi w życie, ale strażnicy nie wystawią mandatów. Dlaczego?

Uchwała antysmogowa wchodzi w życie jutro. W jej myśl palenie w piecu mułem lub flotokoncentratem jest zakazane. Tego typu opału nie kupimy już od kopalń w województwie, my z kolei zastanawialiśmy się, co mają robić mieszkańcy, by pozbyć się zapasów zakazanego paliwa. Więcej >>Co zrobić z kupionym mułem i flotem?<<

Jak się okazało, choć spalanie powyższych sortymentów będzie równoznaczne z wykroczeniem, to egzekwowanie prawa staje się już problematyczne. Straż miejska co prawda będzie reagowała na każde zgłoszenie dotyczące spalania odpadów, a także mułu i flotu, to nie ma nie posiada jeszcze upoważnienia do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego za nieprzestrzeganie przez właścicieli nieruchomości ww. zapisu.

W takim przypadku strażnik miejski może wezwać do pomocy policjanta, który uprawniony jest już do nakładania tego typu kar. Na miejsce może być również wezwany Inspektor Ochrony Środowiska – on również ma prawo wypisać mandat.

Pytanie, czy Urząd Marszałkowski przygotowując uchwałę antysmogową mógł poszerzyć kompetencje strażników miejskich i gminnych, czy nie? Okazuje się, że nie mógł, bo byłoby to sprzeczne z dokumentem wyższego rzędu. Jest nim Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 17 listopada 2003 r. w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Dokument ten nie obejmuje wykroczeń z zakresu ochrony środowiska. Tutaj mandatem karać mogą tylko policjanci o inspektorzy ochrony środowiska. Innymi słowy musiałoby zostać zmienione rozporządzenie.

Co z gminami, w których nie ma straży gminnej? Ich brak nie przekreśla możliwości kontroli. Czynności te mogą wykonywać pracownicy urzędu miasta czy gminy upoważnieni przez prezydenta, wójta czy burmistrza. Ich kompetencje do kontroli są takie same, jak strażników. W przypadku ujawnienia wykroczenia wójt powinien złożyć wniosek o ukaranie do sądu w trybie art. 379 ust. 4 POŚ.

W tym przypadku, jak informuje Witold Trólka z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach wójt, burmistrz lub prezydent miasta, starosta, marszałek województwa lub osoby przez nich upoważnione mogą wystąpić w charakterze oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia przeciw przepisom o ochronie środowiska.

Trudno dziś przewidzieć, czy system kontroli i karania poprzez sądy będzie skuteczny i wydajny. Na pewno byłoby łatwiej z punktu widzenia gmin, gdyby zakazane paliwa uznane były za odpady.

- Wszystko w rękach rządu, który może na nowo zdefiniować muł i flotokoncentrat jako odpady. Z drugiej strony Sejm RP ma moc upoważnić strażników do egzekwowania przepisów ustawy antysmogowej. - Nie mamy jednak informacji, kiedy to nastąpi – wyjaśnia Agnieszka Skupień, asystent prezydenta Rybnika.

------

Wszystko, co powinieneś wiedzieć o uchwale antysmogowej:

serwis powietrze.slask.pl

Stało się! Województwo śląskie ma uchwałę antysmogową