W OSP Kokoszyce cieszą się z nowego wozu bojowego

To nowoczesny samochód ratowniczo-gaśniczy, uterenowiony z napędem 4x4, o mocy 285 koni mechanicznych. Zalicza się do kategorii średnich, chociaż jego masa jest niebagatelna i wynosi 16 ton. Załoga liczy sześć osób. Posiada zbiornik wody o pojemności 3000 litrów oraz 300-litrowy zbiornik na środek pianotwórczy. Ma ponad osiem metrów długości, dwa i pół szerokości oraz ponad trzy metry wysokości.

Nowy nabytek posiada także wyciągarkę elektryczną z uciągiem 8 ton w obudowie kompozytowej, maszt oświetleniowy, linię szybkiego natarcia, zraszacze przednie i boczne, zamontowane na dachu działko wodno-pianowe oraz dwie drabiny: drewnianą i aluminiową.

- Od wielu lat staraliśmy się o zakup nowego wozu bojowego dla naszej jednostki. Od 1999 r. jesteśmy w posiadaniu średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego marki Magirus Deutz, który na chwilę obecną ma 44 lata. Zakup nowego wozu bojowego to dla nas naprawdę duża radość. Cieszymy się. To dla nas szczególny rok. Obchodzimy jubileusz 105-lecia istnienia i działalności straży, otrzymaliśmy nowy sztandar, a teraz jeszcze nowy wóz bojowy - nie kryje zadowolenia Witold Kowol, prezes OSP Kokoszyce. - Było to możliwe dzięki pracy, zaangażowaniu i przychylności wielu osób, którym cała kokoszycka społeczność strażacka jest bardzo wdzięczna - dodaje.

Samochód został zakupiony dzięki środkom z dwóch źródeł. Miasto Wodzisław Śląski przekazało 450 tys. zł. Z kolei 363 tys. zł pochodzi z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.