Wodzisław: miasto chce pozbyć się szkolnych stołówek

Jak słyszymy w Urzędzie Miasta Wodzisławia, zmiana ta umożliwi prowadzącym oferowanie dodatkowych usług dla mieszkańców. - Proponowane zmiany są pokłosiem propozycji samych mieszkańców, którzy już w zeszłym roku, przy okazji propozycji racjonalizacji sieci szkół, sugerowali, że stołówki szkolne mogą przygotowywać posiłki nie tylko dla uczniów i nauczycieli, ale również dla wszystkich zainteresowanych – mówi rzecznik miasta Barbara Chrobok.

Przypomnijmy, że otwarcie szkolnych stołówek dla mieszkańców było pomysłem Porozumienia Rodziców. Gdy miasto chciało racjonalizacji sieci szkół, była to pierwsza propozycja rodziców, by mogły samodzielnie zarabiać pieniądze. Więcej na ten temat tutaj >

Zasada jest prosta. Osiem szkół wydzierżawi pomieszczenia oraz wyposażenie stołówek szkolnych zainteresowanym w zamian za świadczenie usług gastronomicznych dla mieszkańców, w tym oczywiście uczniów. Prowadzącymi stołówki mogą być stowarzyszenia rodziców, dotychczasowi pracownicy, którzy zechcą otworzyć własną działalność gospodarczą lub restauratorzy. Zobowiązani  będą jednocześnie do codziennego przygotowywania i wydawania posiłków dla uczniów i pracowników szkoły. - W ośmiu szkołach podstawowych dyrektorzy będą ogłaszać konkurs na dzierżawę pomieszczeń i wyposażenie stołówek. Jednym z kryteriów z całą pewnością będzie propozycja ceny za przygotowanie jednego obiadu. Dyrektorzy wybiorą oferty najbardziej korzystne dla uczniów i szkół tłumaczy zastępca prezydenta Eugeniusz Ogrodnik.

Osoby prowadzące będą musiały zadbać nie tylko o niską cenę ale i jakość obiadów. - Brak atrakcyjnej oferty oznacza brak zainteresowania. Nam zależy, aby uczniowie mieli dostęp do smacznych, zdrowych i ciepłych posiłków. Jeśli przy tej okazji będzie to z korzyścią dla pozostałych mieszkańców, to dlaczego nie? – dodaje zastępca prezydenta.

Oferta ta skierowana jest do różnych podmiotów. Zdaniem Eugeniusza Ogrodnika, pracownicy są w uprzywilejowanej sytuacji, bowiem znają warunki oraz preferencje grupy docelowej, czyli uczniów. - Nie widzę żadnego problemu, aby to właśnie dotychczasowy personel przejął działalność stołówek. Prowadzenie usług dodatkowych tj. catering daje możliwość dodatkowego dochodu, osiąganie całkiem wymiernych zysków. Takie rozwiązania funkcjonują już w innych miastach. Sprawdzają się – dodaje.

Stołówki, dla których dziś organem prowadzącym jest miasto, nie mogą obecnie prowadzić działalności gospodarczej. Ich rola ogranicza się do przygotowania i wydawania posiłków uczniom i pracownikom szkół. Zmiany pozwolą poszerzyć działalność o usługi komercyjne dla ludności, czyli cateringi, przygotowywanie posiłków na imprezy rodzinne, zabawy, festyny, czy obozy sportowe.