Wodzisław: prezydent chce nowych autobusów, radni oszczędności

Urząd miasta kilka tygodni temu przeprowadził przetarg na obsługę komunikacji miejskiej w latach 2019 - 2024. W specyfikacji przetargowej magistrat założył wypuszczenie na trasy 9 całkowicie nowych, niskopodłogowych autobusów. Jedyną ofertę złożyła firma Kłosok - ta sama, która obsługuje komunikację w Wodzisławiu obecnie. Problem w tym, że Miasto zarezerowało na ten cel 13,6 mln złotych, a oferta firmy Kłosok opiewa na 17,69 mln złotych.

- Koszty pracy, opłat ekologicznych i paliw wzrosły tak bardzo, że niemożliwe było zaproponowanie niższej ceny - tłumaczy właściciel firmy - Andrzej Kłosok.

Pomimo przekroczenia zaplanowanej w budżecie kwoty prezydent Mieczysław Kieca chciał rozstrzygnąć przetarg. Na sesji rady miasta (5 grudnia) poprosił radnych o zwiększenie budżetu na komunikację na okres 5 lat. Nie zgodzili się na to radni koalicji  Prawa i Sprawiedliwości, Wspólnoty Samorządowej, Zgody i Rozwoju, Głosu Pokoleń oraz Wodzisław 2.0.

Radni wytknęli prezydentowi zbyt późne rozstrzygnięcie przetargu. Opowiadają się za ogłoszeniem nowego przetargu zakładającego kursowanie w Wodzisławiu używanych pojazdów, co - ich zdaniem - zmniejszy wydatki na komunikację. 

Prezydent Kieca wskazuje, że wymiana taboru na nowy to warunek konieczny, by rozwijać komunikację miejską i zwiększyć komfort pasażerów.

By przekonać radnych do inwestycji w nowe autobusy firma Kłosok w miniony piątek podstawiła pod urząd miasta niskopodłogowy autbous marki BMC. Dokładnie taki, jaki miałby jeździć od nowego roku po ulicach Wodzisławia. Pojazd spełnia normy euro 6, wyposażony jest w klimatyzację i ładowarki USB. 

Podczas rozmów z urzędnikami, radnymi i dziennikarzami Andrzej Kłosok przekonywał, że rezygnacja z kupna nowego taboru nie spowoduje takich oszczędności jakich oczekują radni. - Nowe autobusy są tańsze w użytkowaniu, mają dwuletnią gwarancję. To pozytywnie wpływa na kalkulację cen przetargowych - argumentował Andrzej Kłosok.

Andrzej Kłosok dodaje, że nie wyobraża sobie dalszego użytkowania wysłużonych, 10-letnich autobusów. Co zrobi jeśli Miasto dalej będzie chciało obsługiwać nimi komunikację. - Jeszcze nie wiem co zrobię jeśli taka propozycja się pojawi - mówi.

Mieczysław Kieca zapowiada, że nie odpuści i będzie próbował przekonać radnych do modernizacji taboru. Na swoim facebooku napisał, że na najbliższej sesji rady (19 grudnia) zaproponuje nowe propozycje sfinansowania wydatków na komunikację. "W najbliższą środę, podczas kolejnej sesji Rady Miejskiej, omówię rozwiązania pozwalające na uruchomienie odświeżonej komunikacji miejskiej za kilka tygodni. Mam wielką nadzieję, że znajdziemy porozumienie, a mieszkańcy Miasto Wodzisław Śląski będą mieli takie możliwości podróżowania, na jakie zasługują" - napisał prezydent.

A co Wy sądzicie na ten temat? Co powinny zrobić władze Wodzisławia?