Wodzisław: prezydent wycofuje się z likwidacji szkół

Dziś kolejne komisje zajmowały się projektem uchwały w sprawie likwidacji szkół. W komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej przeciwko likwidacji zagłosowali Stanisław Stachoń i Małgorzata Żebrak, wstrzymała się Bożena Capek a za głosowali Rafał Połednik i Ireneusz Skupień. Głosy tak się rozłożyły, że komisja nie mogła określić swojego stanowiska.

Podobna sytuacja miała miejsce w Komisji Rewizyjnej. Izabela Kalinowska zagłosowała za uchwałą, przeciwko niej Stanisław Stachoń a wstrzymali się Bożena Capek, Jan Czyżak i Grażyna Pietyra.

Z kolei Komisja Ochrony Środowiska i Rolnictwa opowiedziała się przeciwko racjonalizacji sieci szkół. Przeciwko projektowi uchwały zagłosowali Małgorzata Żebrak, Teresa Rybka i Marian Balcer. Wstrzymał się Jan Czyżak a za uchwałą głosował Janusz Wyleżych.

Takie głosowanie radnych sprowokowało prezydenta Mieczysława Kiecę do wycofania z porządku obrad najbliższej sesji (9 lutego). - Przed racjonalizacją sieci szkół stają też inne rady gmin. Zgłosiłem projekt uchwały intencyjnej licząc, że będzie to pierwszy krok w koniecznej dziś racjonalizacji wydatków miasta. Poznałem stanowisko radnych i wnoszę o wycofanie z obrad najbliższej sesji projektu uchwały intencyjnej dotyczącej likwidacji szkół. Miałem okazję poznać stanowisko rodziców i społeczeństwa w tej sprawie. Pojawiło się wiele merytorycznych uwag, za które dziękuję. Niestety były i głosy, które dalekie są od rzeczowej, demokratycznej debaty – mówił prezydent Mieczysław Kieca.

Odejście od likwidacji szkół zadowala Porozumienie Rodziców. - Jesteśmy wymęczeni, ale szczęśliwi. Mamy jednak wielkie zadanie przed sobą, by nie doprowadzić do następnej bezmyślnej próby likwidacji szkół. Rozwiązaniem jest poszerzenie oferty edukacyjnej naszych szkół – mówi Jarosław Świta przedstawiciel Porozumienia Rodziców.

9 lutego na sesji uchwała z pewnością nie będzie przedmiotem głosowania, dlatego Porozumienie Rodziców odwołuje pokojową demonstrację na placu pod urzędem miasta.

Nie jest tajemnicą, że przy braku decyzji w sprawie sieci szkół, władze miasta będą zmuszone szukać oszczędności gdzie indziej. Przy obecnej konstrukcji budżetu miasta nie ma zabezpieczonych pieniędzy na bieżące wydatki. - Taka decyzja radnych w sprawie oświaty, skutkować będzie koniecznością racjonalizacji wydatków w administracji, pomocy społecznej, kulturze i sporcie – zapowiedział Kieca. - Liczę na wyrozumiałość i rozsądek przedstawicieli tych sektorów, bo przed nami trudne, poważne ale jakże konieczne decyzje.

Brak decyzji radnych w sprawie racjonalizacji wodzisławskiej oświaty oddala w czasie realizację większości inwestycji. Nie będzie m.in. budowy chodników i oświetlenia, kanalizacji w dzielnicy Wilchwy.